wtorek, 4 listopada 2014

Jarosław Kret – „Moje Indie”

Zdając sobie sprawę, że ciężko będzie mi się wyrwać gdziekolwiek za granicę naszego Państwa często sięgam po literaturę podróżniczą by poznać i zobaczyć oczyma innych obce kraje. To jedna z tych książek. I to jedna z tych, która zapadnie mi na długo w pamięci.
„Moje Indie” to książka, która bez trudu przenosi nas w inny świat jakim są Indie. Przyjemny, prosty a zarazem interesujący język jakim częstuje nas pan Kret robią wrażenie. Z książki dowiadujemy się na prawdę dużo rzeczy na temat kultury, mitologii, obyczajów, podziału ludności oraz religii w Indiach. Część rzeczy szokuje, część zaskakuje, a jeszcze inna śmieszy czy przeraża. Momentami czuje jak by z książki wręcz unosił się zapach kuchni indyjskiej, jak by przed oczami widział przepiękne stroje indyjskich kobiet, cudowne budowle świątyń i pałaców, a to wszystko przeplata się z tłokiem, ubóstwem, smrodem śmieci i spalin oraz „domami” z krowich odchodów, kartonów czy blachy. Tak skrajne przeplatanie się tych czynników powoduje, że już po kilku stronach jedyne czego człowiek pragnie to w równej mierze być tam natychmiast jak i nie być tam nigdy…
Książkę polecam każdemu kto pragnie zapoznać się z kulturą inną niż ta nasza, każdemu kto lubi poznawać świat. Warto, bo pan Jarosław zrobił to w naprawdę cudownym stylu, a zdjęcia w książce tylko potęgują doznania jakie doświadczamy przy czytaniu.
<Ocena: 10/10>

1 komentarz:

  1. Uwielbiam książki,z ktorych dowiadujemy sie czegos na temat obcych kultur. To poszerza nasze horyznonty i pozwala poznać losy innych ludzi.

    OdpowiedzUsuń