wtorek, 4 listopada 2014

Mons Kallentoft – „Jesienna sonata”

Skandynawskie klimaty już dawno zagościły w literaturze przeze mnie czytanej. Na pytanie czy warto otworzyć im swoje drzwi, odpowiadam stanowcze: „TAK”. I tym sposobem przedstawiam trzeci tom przygód komisarz Malin Fors.
Witamy w Linköping w strugach ulewnego jesiennego deszczu. Wszystkim ta pogoda daje się we znaki. Komisarz Fors znów zmaga się ze swoimi demonami, problemami, alkoholizmem, rozstaniem z mężem. A do tego śledztwo w sprawie zwłok znajdujących się w fosie przy zamku Skogsa. Martwym mężczyzną okazuje się być Jerry Petersson – znany biznesmen i adwokat, który kupił posiadłość za grube pieniądze. Dlaczego, więc teraz leży martwy na własnym terenie? Kto mógł by chcieć jego śmierci? Jak to bywa w kryminałach Monsa nic nie jest takim jak się wydaje, nic nie jest proste i jednoznaczne, a komisarz nie spocznie do póki nie dotrze do prawdy.
Kallentoft jest moim kryminalnym ulubieńcem. Jego wielowątkowe powieści z tajemniczym klimatem oraz specyficznym przedstawieniem bohaterów od strony ich psychiki wciąga, przeraża, przyspiesza bicie naszego serca i doprowadza o zawroty głowy. Myślę, że o to właśnie chodzi w kryminałach, więc zapraszam do zapoznania się z całą serią kryminałów skandynawskim z Malin Fors – mile widziane czytanie chronologiczne!
<Ocena: 8/10>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz