niedziela, 29 maja 2016

Sheila Jeffries - "Córka kota Salomona. Kotka, która leczy serca"

Tytuł: Córka kota Salomona. Kotka, która leczy serca
Autor: Sheila Jeffries
Cykl: Salomon
Stron: 272
Gatunek: Literatura współczesna, literatura piękna, obyczaj, dramat
Wydawnictwo: Amber
ISBN: 978-83-2415-733-4

Uwielbiam literaturę, gdzie występują zwierzęta i jako pupile postaci i jako główni bohaterowie. Pewnie zauważyliście, ze od jakiegoś czasu jest takich pod ręką coraz więcej, a co za tym idzie można przy nich (zazwyczaj) wesoło spędzić czas. Osobiście wiele mam za sobą tego typu pozycji i każda nowa powoduje dreszczyk ekscytacji, bo choć literatura taka jest lekka to jednak przeważnie gra na emocjach, a to lubię i szanuję w książkach. 

Kuleczka to córeczka Salomona - kota, który leczył dusze. I ona pojawia się na świecie nie przez przypadek. Ma do wykonania pewną misję. Tak jak jej ojciec leczył duszę, tak ona leczy serca. Niestety już od maleńkości tak jak on ma pod górkę. Zabrana od ojca, porzucona gdzieś na dworze walczy o życie. Już jako młoda kotka idąc za pewną nastolatką ratuje życie noworodkowi ogrzewając go własnym ciałem i futerkiem. Potem mając za sobą wiele przykrych doświadczeń zmienia dom oraz imię. Staje się piękną Tallulah. Trafia do domu gdzie panuje zimno, choroba i chłód i smutek. Ale też do rodziny gdzie jej misja ma się dopełnić. Rodzina u której znajduje dom to nie pierwsza lepsza rodzina z kłopotami. To rodzina TammyLee- dziewczynki, która zostawiła swoje dziecko w krzakach, a które uratowała młoda kotka. Ma za zadanie uleczyć ją i jej rodzinę, ale przede wszystkim połączyć ją z powrotem z synkiem. Czy jej się to uda? Czy malutka kotka sprosta takiemu zadaniu? Czy uda jej się uleczyć ludzkie serca w tej rodzinie? Do czego zdolna może być mrucząca kulka?

Na te i wiele innych pytań odpowie pozycja "Córka kota Salomona. Kotka, która leczy serca". To niezwykle przejmująca, ciepła, ale i momentami dramatyczna historia losów nie tylko kota, ale też rodziny, która boryka się z niejednym problemem. Książka porusza, inspiruje i zachęci niejednego z Was do przygarnięcia mruczącego podopiecznego. Do przeczytania zapraszam nie tylko kociarzy, ale i miłośników książek obyczajowych, pełnych miłości i wszelkich innych emocji. Przeczytajcie, bo warto!

<Ocena: 8/10>


Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Amber

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny artykuł. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujące podejście do kotów i muszę stwierdzić, iż ja dlatego je lubię. Pasuje mi także wiedza o rasach kociaków https://abc-kot.pl/rasy-kotow/ gdyż wiem, iż jest ich bardzo dużo. Zresztą kto z nas nie ceni sobie takich słodkich kociaków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, iż kot sfinks jest bardzo ładnym kociakiem i od zawsze mi się podobał. Kilka dni temu udało mi się przeczytać na https://abc-kot.pl/kot-sfinks/ iż te kociaki mają coś wspólnego z państwem Kanady. Muszę się zgodzić, że o takich newsach to nie było mi dane przeczytać. Jednak poważnie chcę podjąć decyzję, czy może nie wziąć właśnie takiego kota do domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń