czwartek, 1 czerwca 2017

Rafał Urbanelis - "Poza trasą"

Tytuł: Poza trasą
Autor: Rafał Urbanelis

Stron: 304
Gatunek: podróżnicza, narciarstwo, literatura faktu
Wydawnictwo: Sine Qua Non (SQN)
ISBN: 978-83-792047-578

Skąd pomysł na przeczytanie właśnie tej książki skoro narty na nogach miałam raz w wieku lat kilku i to takie małe plastikowe? Nie wiem, ale podejrzewam. Mam swoje hobby i swoje koniki, a nie gardzę poznaniem takich zamiłowań innych osób. Kiedy dodamy do tego fakt, że poznanie jest poprzez książkę i to napisaną z pasją i sercem to tylko czytać. I choć miałam obawy, bo nie znam się w ogóle to dałam szansę sobie i pozycji.

Rafał Urbanelis miłością do nart zaraził się od mamy i to zaledwie w wieku pięciu lat. Pierwsze kroki stawiał standardowo czyli jazda po trasach. To dziesięć lat temu zasmakował w heliskiingu*. Miał okazję zjechać z drugiego co do wielkości szczytu Alp - Dufourspitze. I tak od tamtej pory zwiedził ponad 40 krajów. W każdym z nich miał okazję zjechać poza trasą, założyć pierwszą kreskę** (nie, zdecydowanie nic nie wciągał ;). To Rafał uświadomił mi, że jazda poza trasowa to nie jest jeden rodzaj jazdy. To wiele sposobów jazdy - heliski, freetouring, kiteskiing czy skijoering. 
Poza tym autor podzielił książkę na nietypowe rozdziały. Każdy z nich to historia nie tylko jego przygód na stokach, ale również przyjaźnie lub bliższe znajomości jakie nawiązywał praktycznie na każdej z wypraw.

"Na szczęście jednak samotne podróże na narty wcale nie oznaczają samotnej jazdy na nartach. I tak naprawdę podczas moich samotnych narciarskich podróży zaledwie kilka razy zdarzyły mi się zjazdy w pojedynkę"***

Mamy możliwość zobaczyć, że narciarstwo to nie tylko narty, śnieg i góry. To także wysiłek i strach, niejednokrotnie walka z naturą, która nie zawsze jest przyjazna. Ale są też nagrody. Adrenalina, endorfiny, wolność i radość. Pokonywanie ograniczeń, z których najważniejsze to zdrowie i pieniądze. 
Gdy zapoznawałam się z książką już na kilku pierwszych stronach byłam przerażona. Ja się nie znam, a słowa na pewno nie dla amatora czyli dla mnie! Ale Rafał pomyślał i na końcu daje nam słowniczek tych określeń, które dla mnie brzmiały jak z innego świata. I już po chwili czytanie było dla mnie nie mniejszą przyjemnością jak dla niego zjazd ze szczytu. Nigdy nie pomyślała bym, że książka o narciarstwie zrobi na mnie aż tak pozytywne i przyjemne wrażenie. 
Czytanie tej książki to była wspaniała przygoda i chętnie poczytała bym jeszcze czegoś w takich klimatach.

* - narciarstwo poza trasowe, w którym używa się helikoptera jako środka umożliwiającego dostanie się na górę i zjazd.
** - zjazd w nietkniętym przez nikogo śniegu, zjazd po stoku gdzie od ostatniego opadu białego puchu nie było nikogo innego.
***- Cytat z "Poza trasą" Rafał Urbanelis, str. 14


<Ocena: 9/10>

A ja za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję księgarni Tania Książka

2 komentarze:

  1. Musi być super!
    Chętnie bym również przeczytała! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czym byłoby życie bez pasji? Próżnią. Trzeba je mieć :) Książka może być super

    http://kasinyswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń