niedziela, 28 lipca 2019

Dominika van Eijkelenborg - "Ostatni most"

Tytuł: Ostatni most
Autor: Dominika Van Eijkelenborg
Stron: 336
Gatunek: dramat, dramat psychologiczny, thriller, thriller psychologiczny, kryminał, 
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
ISBN: 978-83-662-3472-7

Moja znajomość z Dominiką zaczęła się już dobrych parę lat temu za sprawą jej pierwszej książki "Czuły punkt". Do dziś nie umiem sprecyzować co zahipnotyzowało mnie w stylu pisania tej autorki, ale czekałam i czytałam każdą (prawie, bo na jedną wciąż brak mi czasu) jej książkę. Poprostu czuję, że mam taką potrzebę. Do tej pory tylko "Kiedy będziemy deszczem" była dla mnie dziwną pozycją, do której wciąż zdarza mi się wracać myślami. Pytanie tylko, czy to świadczy o książce źle, czy wręcz przeciwnie? Po "Ostatni most" sięgnęłam bez zastanowienia i bez czytania, o czym w ogóle będzie. Czy dobrze zrobiłam?

Marieke van Haan to młoda policjantka, która niedawno pochowała ukochanego dziadka. W uczuciach do niego nie przeszkadzał jej fakt, że od dłuższego już czasu nie miała z nim kontaktu, gdyż z powodu demencji przebywał on w domu opieki. Bardzo to przeżywa co nie do końca pozwala jej skupić się na pracy do której i tak wróciła wcześniej niż była mowa. Najnowsza sprawa, nad którą pracuje wraz z partnerem Rolandem Kempenem to podejrzenia wypadku ewentualnie samobójstwa. Dość szybko okazuje się jednak, że oba założenia są błędne i doszło do zabójstwa. Niedaleko miejsca zamieszkania Marieke w rzece przechodzień znajduje samochód a w nim zwłoki kobiety. Sekcja zwłok wykazuje, że kobieta nie utonęła lecz zmarła na skutek krwotoku poporodowego. A jakby tego było mało niedaleko miejsca wypadku w śmietniku pewna kobieta znajduje ledwo żywego noworodka. 
Czy to zbieg okoliczności? Czy martwa kobieta jest matką maleństwa z kosza na śmieci skoro wszyscy znajomi i bliscy mówią, że niemożliwe jest by była ona w ciąży? Jeśli faktycznie to jej dziecko to, kto jest jego ojcem?

Marieke dodatkowo musi rozwikłać pewną zagadkę z przeszłości  swojego dziadka i nie wie na czym ma się tak naprawdę skupić. Roland próbuje jej pomóc jednak dziewczyna jest zamknięta w sobie i potrzebuje czasu by zaufać mu na tyle by tę pomoc przyjąć. Co odkryje młoda policjantka za sprawą tajemniczego zdjęcia? Czy między nią a partnerem z pracy narodzi się nić przyjaźni? A może dodatkowo ktoś wreszcie zapuka do jej serca?

Nie miałam okazji czytać "Tkanek", ale ta pozycja zdecydowanie zrobiła na mnie większe wrażenie niż "Czuły punkt", który byłam pewna, że jest naprawdę dobrze napisany. Podoba mi się dwuwątkowość powieści i to, że bohaterzy nie są nazbyt "płascy". Polecam miłośnikom książek psychologicznych. Uważam, że powieść zasługuje na miano bestsellera i jeśli ktoś lubi takie klimaty to nie pożałuje poświęconego jej czasu.

Ocena: 9/10

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję księgarni  Tania Książka