niedziela, 21 lutego 2016

Kathy Reichs - "Kości zaginionych"

Tytuł: Kości zaginionych
Autor: Kathy Reichs
Cykl: Temperance Brennan
Stron: 464
Gatunek: thriller, kryminał, sensacja, antropologia 
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 978-83-7999-359-8

O tak! Przygody Temperance Brennan to coś co pokochałam od pierwszej książki, a także od pierwszego odcinka serialu! I pomyśleć, że "Kości zaginionych" to już 16 tom z Tempe w roli głównej jeśli chodzi o powieść... Nie wiem czy opinia będzie obiektywna, ale ja po prostu uwielbiam Bones!

Policja w Charlotte znajduje na poboczu dwupasmówki zwłoki nastolatki. Temperance od początku podejrzewa, że dziewczynka padła ofiarą przestępstwa. Jak by tego było mało w jej torebce znaleziono kartę klubu lotniczego na nazwisko lokalnego biznesmena - Johna Henry;ego story'ego, który zginął w pożarze jakiś czas wcześniej. Skąd się znali? Kim tak w ogóle okaże się nastolatka? Czy była prostytutką? Nielegalna imigrantką? Czy jej śmierć to było morderstwo czy wypadek?

W tym samym czasie Tempe musi zbadać zawiniątko, które zawiera zmumifikowane szczątki piesków preriowych. Zostały one znalezione przez celników przy kontroli na lotnisku. Czy możliwe jest by sprawa nielegalnego przemytu szczątków oraz niezidentyfikowane zwłoki nastolatki miały ze sobą coś wspólnego? Czemu Brennan jedzie aż do Afganistanu i co tamtejsza sprawa ma wspólnego z tymi z Charlotte?

Przyznam, że po raz pierwszy zagubiłam się w natłoku zdarzeń, ale przy okazji też się trochę ponudziłam. Jak na przygody Tempe było mało dynamiki i trochę za bardzo poplątane to wszystko. Może na brak rozumienia nałożyła się moja infekcja i kiepskie samopoczucie, ale nie czułam przy tej książce tego co dotychczas. Mimo to polecam, a ja z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych pozycji o losach Temperance Brennan!

<Ocena: 8/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Sonia Draga

1 komentarz:

  1. Nie znam tej serii, ale bardzo lubię, gdy w kryminałach jest antropolog. Doktor Hunter to mój ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń