poniedziałek, 7 października 2019

Carrie Elks - "Jesienny pocałunek"

Tytuł: Jesienny pocałunek
Cykl: Siostry Shakespeare (tom 4)

Autor: Carrie Elks
Stron: 392
Gatunek: 
dramat, literatura kobieca, literatura współczesna, literatura obyczajowa, romans, romans współczesny
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
ISBN: 978-83-663-3884-5


Kiedy zasiadałam do tej książki nie miałam pojęcia, że składa się ona na jedną z części cyklu o siostrach Shakespeare. Teraz jedyne co wiem to, że kolejne trzy książki będą czekać na przeczytanie, a czas mi się nie chce rozmnożyć! Nie miałam okazji poznać ani nawet usłyszeć o Carrie Elks co mnie ciekawi, bo raczej śledzę nowości choć może ten gatunek nie aż tak mocno i skrupulatnie. Ciężko jest upilnować wszystkie książki, jakie by się chciało, a jeszcze ciężej je przeczytać! Ale pewnie to znacie.

Juliet Shakespeare jest w separacji z mężem. Za sprawą jego zachowania przestała wierzyć w miłość, a to, co dla niej najważniejsze to córeczka Poppy oraz  trzy siostry. Na głowie ma nie tylko wychowanie swojej pociechy, ale także własną kwiaciarnię oraz nerwowy rozwód z mężczyzną, którego kiedyś kochała całym sercem. Dziś jedyne, o czym marzy to zerwać z nim kontakty co nie jest możliwe, bo łączy ich córka, a Julia nie chce zabierać małej ojca. Poza tym mężczyzna tylko czeka, aż ona popełni błąd, który będzie mógł wykorzystać na swoją korzyść. Wydawałoby się, że właśnie tak będą wyglądać najbliższe dni Julii - pełne pracy, stresu i obaw. A jednak do domku obok wprowadza się nowy sąsiad. Samotny ojciec z synem w wieku Poppy (którzy przy okazji wylądują w jednej klasie) to raczej dobry materiał na nową znajomość zarówno dla kobiety, jak i dziewczynki. Tyle że dorośli już od pierwszego kontaktu nie są sobie obojętni, a iskry widać na odległość. Nieświadome niczego dzieci zaprzyjaźniają się i chcą spędzać ze sobą jak największą ilość czasu, natomiast Ryan i Juliet nie do końca wiedzą co mają robić. Pomijając to co dzieje się między nimi jest jeszcze przeszłośc, która w obu przypadkach daje o sobie znać. Oboje są rozdarci, bo powinni skupić się na własnym życiu i problemach, a ciągle zerkają na siebie nawzajem. 

Czy mimo przeszłości dadzą sobie szansę na ponowne zaznanie szczęścia i miłości? Czy odważą się zrobić krok do przodu? Co będzie dla nich najważniejsze i do czego będą zdolni Juliet i Ryan? Jak przeciwstawić się uczuciom, gdy obok piękna jesienna aura jest aż nadto romantyczna?

Muszę przyznać, że ta książka zdobyła moje serce już od pierwszych stron. W zasadzie to może nie ona, a mała Poppy, która rozbawiła mnie do łez już na dzień dobry. Myślę, że dobrze by było w moim przypadku częściej siadać do lżejszych powieści, trochę się przy nich zrelaksować, a momentami pomarzyć o różnych rzeczach. Ucieszyła mnie mieszanka emocji, jakiej doznałam czytając "Jesienny pocałunek". Śmiech i radość przeplatające się ze smutkiem i bezradnością to koktajl, który uwielbiam jeśli towarzyszy mi podczas czytania. To tylko świadczy o książce, a nie o mnie. Chociaż ja z wiekiem też robię się zdecydowanie zbyt uczuciowa. Zbyt łatwo o wywołanie u mnie skrajnych emocji. Czy polecam? Oczywiście, ale myślę, że zróbcie to po kolei, a nie tak jak zrobiłam to ja. Choć czwarty tom jest świetny to dobrze było by poznać chronologię zdarzeń oraz pozostałe siostry Shakespeare.

<Ocena: 8/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję księgarni  Tania Książka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz