sobota, 29 lutego 2020

Agnieszka Lingas-Łoniewska - "Saturn"

Tytuł: Saturn
Cykl: Bezlitosna siła (tom 3)
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska

Stron: 300
Gatunek: erotyka, literatura kobieca, romans współczesny literatura współczesna, literatura obyczajowa, romans, dramat, sensacja, kryminał
Wydawnictwo: Burda Książki
ISBN: 978-83-
805-3686-9


Agnieszka Lingas-Łoniewska jest znana chyba każdej polskiej czytelniczce ceniącej literaturę kobiecą. Sama na własnej skórze poznałam ją niedawno za sprawą cyklu "Bezlitosna siła". Już pierwszy tom zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie i postawiłam wszystko na jedną kartę bez zastanowienia sięgając po drugi, a teraz już po trzeci tom serii. Odniosłam wrażenie, że autorka jest jedną z niewielu, która zamiast obniżać poziom każdej kolejnej części, jak zwykle się dzieje, to robi coś zupełnie odwrotnego. Mianowicie podnosi do ku górze!

Konrad Klajzer w swoim młodym jeszcze życiu doświadczył zdecydowanie wiele i nie były to doświadczenia ani miłe, ani przyjemne. To, kim się stał w dorosłości zawdzięcza swojej przybranej siostrze Anicie. A od niedawna również jej mężowi Konstantemu "Kastorowi" Lombardzkiemu, który wprowadził go w świat walk MMA. W podziemu znany jako Saturn dość szybko staje się znanym i groźnym zawodnikiem. Choć poza klatką jest w tej chwili zupełnie innym człowiekiem to jego wiara w siebie jest na skrajnie niskim poziomie. Nie wierzy w to, że jego życie może się jeszcze ułożyć, że może ono wyglądać równie dobrze, jak u Nitki. Nie wyobraża sobie by doświadczyć uczuć takich jak szczęście, a co dopiero miłość. 

Nadchodzi jednak dzień, kiedy na jego drodze pojawia się Inez. Mały rudy krasnal, który przewrócił cały jego świat do góry nogami. Jednak ta niepozorna dziewczyna też nie miała łatwego życia. Ani jako dziecko, ani tym bardziej w wieku nastoletnim. To dzięki fundacji FemiHelp oraz za sprawą dziewczyn tam pracujących Inez dźwiga się z dna. Jednak jej równowaga psychiczna daleka jest od ideału. Cały czas zmaga się z traumą, a napisy na jej ciele nie pozwalają zapomnieć.

On stanął na nogi dzięki walkom. Na ringu jest niezwyciężonym Saturnem, wydaje się osobą nie do ruszenia. Jednak ma jeden słaby punkt - małego, rudego krasnala.

Ona dopiero odzyskała równowagę i zaczyna krok po kroku wierzyć w siebie. On jest dla niej jak powietrze. Z jednej strony chce go traktować jak by go nie było, a z drugiej wie, że bez niego nie da rady żyć. 

Ich przyjaciele uważają, że związek tych dwoje to nie najlepszy pomysł. 
Tylko jak posłuchać kogoś, kto też związał się z wydawałoby się nieodpowiednią osobą, a teraz tworzą najszczęśliwsze związki na świecie? Czy Inez i Konrad zaufają sobie na tyle by zdradzić sekrety z młodości? Czy to, czego doświadczyli pozwoli im stworzyć związek podobny do tych w jakich żyją ich przyjaciele? 

Przemoc wobec kobiet, traumatyczne przeżycia w dzieciństwie oraz młodości, radzenie sobie ze złymi doświadczeniami to tylko część poruszanych przez autorkę problemów. Robi to w niezwykle lekki sposób, jeśli weźmie się pod uwagę tematykę. Po przeczytaniu każdej kolejnej części "Bezwzględnej siły" mam wrażenie, że autorka dopiero się rozkręca, a zakończenie 3 tomu pt. "Saturn" powoduje, że czekanie na "Marsa" będzie dla mnie masakrą. Polecam Wam dziewczyny i kobiety tę serię z ręką na sercu. I proszę czytajcie pokolei, bo szkoda sobie spojlerować historii bohaterów.

<Ocena: 9/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki

3 komentarze:

  1. Jestem po lekturze dwóch pierwszych tomów. Saturna mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twórczość autorki, ale tego cyklu jeszcze nie miałam okazji poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi ta seria również przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń