Cykl: Jessica Shaw (tom 1)
Autor: Lisa Gray
Stron: 352
Gatunek: kryminał, sensacja, dramat, thriller
Wydawnictwo: Burda Książki
ISBN: 978-83-805-3730-9
Co skłoniło mnie do przeczytania właśnie tej pozycji? Tak kilka rzeczy. Pierwsza to opis z tyłu okładki, bo głoszący, iż pracująca jako detektyw i poszukująca zaginionych osób kobieta, dowiaduje się, że sama kiedyś zaginęła i była poszukiwana! Druga to sama okładka, która przyciągnęła mój wzrok, mimo że staram się nie pod jej kątem wybierać książki, które chcę przeczytać. Trzecia, która może okazać się dziwna to fakt, że nie znam autorki. Lubię ryzyko, więc dlaczego nie poświęcić trochę czasu komuś, kogo w ogóle nie kojarzę, a mało tego, kto właśnie popełnił swój debiut? Kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Zobaczmy czy chociaż go skosztowałam...
"Zaginieni dzielą się na martwych i na tych, którzy nie chcą zostać znalezieni. A także na tych, którzy nawet nie wiedzą, że zaginęli."
W tym samym czasie Pryce prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa młodej studentki, która jak się okazało, dorabiała jako kobieta do towarzystwa. Podejrzanych o zbrodnię jest wielu, ale sprawa, zamiast się prostować, to komplikuje się coraz bardziej.
Kiedy w końcu drogi obojga krzyżują się, Jessica jest pewna, że policjant nie mówi jej wszystkiego o historii jej rodziców.
Im bardziej zbliżają się do rozwiązania obu śledztw, tym mgła tajemnic staje się gęstsza. Morderca tylko czeka, aż zgubią drogę.
Muszę przyznać, że wciągnęłam się w tę historię dość mocno i to praktycznie od początku, bo autorka zaczyna z mocnym przytupem. Pomysł na historię niebanalny (ja przynajmniej nie miałam okazji się z takowym spotkać), a i wykonanie naprawdę dobre jak na debiut. Na plus zasługuje wiele wątków i bohaterów oraz czteroosobowy styl narracji co powoduje, że musimy się na książce skupić, bo momentami łatwo się pogubić. Polecam, a sama z niecierpliwością czekam na dalsze losy Jessiki Shaw vel Alicii Lavelle, bo według mnie warto.
* - cytat z "We mgle" Lisa Gray, blurb
<Ocena: 8/10>
Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki
Udane debiuty zawsze cieszą. I na pewno dużym plusem jest także niebanalna historia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że i mnie mogłaby ta historia wciągnąć. Będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńSuper że to debiut i to taki udany :D Nie wykluczam opcji, że kiedyś sięgnę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Natalia