środa, 7 października 2015

Anna Jansson - "Czarny Motyl"

Tytuł: Czarny motyl
Cykl: Maria Wern
Autor: Anna Jansson
Stron: 360
Gatunek: Kryminał skandynawski, kryminał, thriller,
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN: 978-83-271-5271-8

A więc w ręce moje dostała się trzecia (a raczej szósta i ostatnia wydana po polsku część) przygód komisarz Marii Wern. Uczucia co do tego cyklu mam bardzo mieszane. Podejrzewam, że przez zgłębianie w zasadzie każdej skandynawskiej książki jaką znajdę, poznam i zobaczę to moje kryminalne oczekiwania i wymagania chyba zbyt wzrosły. Jak myślicie czas je zmniejszyć czy uparcie szukać czegoś z wyższej półki?!

Mieszkańcy Orebro szwedzkiego miasteczka są świadkami fali podpaleń. Zdarzenia transmitowane są w telewizji. Dlaczego sprawca wybiera miejsca, w których jest dużo ludzi?  Pożar w szpitalu, potem w centrum konferencyjnym, Co wspólnego z pożarami ma przesyłka zawierająca kartę tarota z symbolem "płonącej wieży"? Kiedy jakiś czas później w lesie zostają znalezione spalone zwłoki padają podejrzenia, że jest powiązanie między sprawami, a Perem Arvidssonem - policjantem, który dopiero niedawno osiedlił się w Orebro. W śledztwo angażuje się też Maria Wern, która razem z kolegami próbuje ustalić czy winowajcą podpalenia i morderstwa kobiety, którą znaleziono w lesie jest ta sama osoba, a jeśli tak to co wspólnego z tym ma Per?

Muszę przyznać, że czytałam pozycję na raty, z odpoczynkiem i strachem, że nie skończę. Dobiłam jednak do brzegu. Zmęczona, znudzona i zasmucona. Spodziewałam się dynamicznej i ciekawej akcji, który wywnioskowałam z opisu powieści. Dostałam smętną, nudną i niestety ociężałą książkę. Nie wiem czy jeśli jeszcze coś wyjdzie po polsku spod pióra Anny to przeczytam - to była dla mnie męka. Chyba przywykłam do dynamiki, akcji i intrygi. Tutaj tego bardzo mi brakowało. Jednak jeśli lubisz spokój, równowagę i tylko momenty zaskoczenia to pozycja idealna dla Ciebie i nie wahaj się do niej zajrzeć!

<Ocena 5/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Publicat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz