środa, 14 października 2015

Sharon (SJ) Bolton - "Małe mroczne kłamstwa"

Tytuł: Małe mroczne kłamstwa
Autor: Sharon (SJ) Bolton
Stron: 363
Gatunek: Thriller, thriller psychologiczny, sensacja, kryminał,
Wydawnictwo: Amber
ISBN 978-83-241-5487-6

W książkach Bolton zakochałam się już od pierwszej jaka wpadła mi w ręce czyli "Ulubionych rzeczy". Co mnie u niej zauroczyło? Styl, mrok, intryga. Seria z Lacey Flint była po prostu stworzona dla mnie. Jednak ta pozycja pozostawiła niedosyt. Sharon pokazuje tu całkiem inny, spokojny i stonowany choć emocjonujący styl.

"Trzy wyznania... Dwóch kłamców... Jeden morderca..."

Troje ludzi, bliskich sobie osób, wszyscy mają coś na sumieniu, każdy opowiada swoją historię. Mają odwagę wyznaje swoje grzechy i przewinienia. Każdy z nich cierpi, czuje się winny, ale też obwinia drugiego. 

Catrin - kobieta, która przed trzema laty straciła w nieszczęśliwym wypadku dwóch małych synów. Nigdy się z tym nie pogodziła. Jej życie straciło sens, rozpadło się jej małżeństwo, a romans w zasadzie się skończył. Planuje zemstę na osobie winnej śmierci jej dzieci.

Callum były wojskowy cierpiący na zespół stresu pourazowego. Nawiązał romans z Catrin. Niestety wszystko się zaczęło się psuć i rozpadać, gdy zginęli jej chłopcy. Callum był tego świadkiem, ale nie był w stanie niczego zrobić. Cierpi razem z nią, bo czuje się winny.

Rachel to była przyjaciółka z dzieciństwa Catrin. To ona odpowiedzialna jest za śmierć jej synów. Nikt jej tego nie wybaczył, ona sama też nie potrafi tego zrobić. 

Na wyspie gdzie mieszkają ginie mały chłopiec, podejrzanymi stają się Callum i Catrin mimo, ze oni go znajdują. Jednak znajdują też zwłoki chłopca, który zaginął jakiś czas temu. Gdy ginie najmłodszy syn Rachel policja aresztuje Cat. Pisząc pamiętnik wyjawiła na jaw swoje uczucia. Chęć zemsty i nienawiść do byłej przyjaciółki. 

Problem pojawia się w tedy, gdy do zabójstwa pociechy Rach przyznaje się ona sama, Catrin i Callum. Kto jest winny, kiedy zeznania każdego z nich układają się w spójną całość, ale każdy zaprzecza każdemu?

I kto winny jest zaginięciu i śmierci dwóch chłopców? Chłopców jakże podobnych do synów Catrin...

Książka choć tak inna od serii z Lacey to jednak wciągająca. Choć spokojna i stonowana to pełna emocji. Rewelacyjnie przedstawieni bohaterowie, wyznania i mrok ogarniający nas od początku do końca tworzą świetny klimat. I choć czuję niedosyt, bo czekałam na coś innego, choć tęsknię za "starą" Bolton to zakończenie tej pozycji było rewelacyjne! Polecam

<Ocena: 10/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Amber

1 komentarz:

  1. Uwielbiam takie klimaty, a skoro tak dobrze oceniasz tę książkę, to widać, że jest warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń