Cykl: Detektyw Robert Hunter ( Tom 8)
Seria: Kryminał
Autor: Chris Carter
Stron: 388
Gatunek: kryminał, thriller, thriller psychologiczny
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 978-83-811-0290-2
Prawda jest taka, że chyba na nic ani na nikogo nie czekałam i czekać nie będę jak na Chrisa Cartera i jego kolejne książki. Powrót mojego mistrza jeśli chodzi o thrillery był tym co tygryski kochają najbardziej. Autor i jego bohater na mój regał zawitali jakiś czas temu i czytanie nie obyło się bez zarwanej nocy, bo inaczej się nie da. Ale dla nich warto i zdania nie zmienię!
Detektyw Hunter i jego partner detektyw Garcia znów pracują razem. Po raz kolejny zajmują niezwykle brutalnym morderstwem, które okazuje się nie być jednorazowe.
Pewna kobieta odbiera telefon od przyjaciółki. To co ją zaskakuje to fakt, że nie jest to zwykłe połączenie lecz rozmowa video. Kiedy odbiera przeraża ją to co widzi - Karen jest zakneblowana i przywiązana do krzesła, a głos który słyszy przeraża ją najbardziej - głęboki, szorstki, wręcz demoniczny. Jedno zdanie: Nie przerywaj połączenia i gra pod tytułem: dwa pytania. Pierwsze proste daje nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, drugie podchwytliwe, niby łatwe, a jednak... No i się stanie, gdy odpowiedź padnie za późno lub będzie zła? Tego Tanya dowiaduje się po fakcie. Przeczuwa, że dziewczyna nie przeżyje, ale nawet w najgorszym koszmarze nie pomyślała, że umrze w ten sposób...
Niespełna trzy dni później kolejna osoba dostaje podobny telefon. Kolejna videorozmowa, kolejne wydawało by się zaledwie dwa pytania i trzecie, które zadaje sobie osoba, która odbiera telefon: co w razie pomyłki?!
Czy to możliwe, że morderca jest również stalkerem? Jaki jest powód śmierci kolejnych osób? Skąd pomysł na tak brutalne rodzaje śmierci i skąd morderca wie, że osoba do której dzwoni nie odpowie na pytanie numer dwa? Czy Robert i Carlos rozwikłają tą makabryczną zagadkę i uratują życie (nie)winnym osobom?
Mogła bym się rozpisać na temat fabuły książki, ale nie mam zamiaru tego robić. Lepiej ją przeczytać i poznać fakty niż czytać o niej gotowca. Czytam na prawdę dużo, a thriller to chyba mój ulubiony gatunek na równi z kryminałami. Jednak tak dobrego autora jak Carter jeszcze nie spotkałam. To w jaki sposób morduje bohaterów w swoich książkach fascynuje, ale i przeraża i nie wiem co bardziej. Nikt nie zabija tak jak on i to się liczy. Jego powieści są trafne i zwięzłe. Brak lania wody, cały czas coś się dzieje. I tylko brutalność nie pozwala sięgnąć po jego pozycje każdemu. Trzeba mieć mocne nerwy,a w tedy trafisz do raju jeśli chodzi o gatunek. Wiem, że raj o morderstwa to skrajne niedopowiedzenia, ale fani wiedzą co mam na myśli. Ta pozycja ma genialne zakończenie, którego się nie spodziewałam. Chciała bym by drogi Huntera i pana J. jeszcze się skrzyżowały. Nie wiem co Chris szykuje dla swoich czytelników, ale cokolwiek to będzie będę to miała i to przeczytam. A jeśli Ty lubisz mocne pozycje to koniecznie zapoznaj się z cyklem o detektywach Hunterze i Garcii!
Prawda jest taka, że chyba na nic ani na nikogo nie czekałam i czekać nie będę jak na Chrisa Cartera i jego kolejne książki. Powrót mojego mistrza jeśli chodzi o thrillery był tym co tygryski kochają najbardziej. Autor i jego bohater na mój regał zawitali jakiś czas temu i czytanie nie obyło się bez zarwanej nocy, bo inaczej się nie da. Ale dla nich warto i zdania nie zmienię!
Detektyw Hunter i jego partner detektyw Garcia znów pracują razem. Po raz kolejny zajmują niezwykle brutalnym morderstwem, które okazuje się nie być jednorazowe.
Pewna kobieta odbiera telefon od przyjaciółki. To co ją zaskakuje to fakt, że nie jest to zwykłe połączenie lecz rozmowa video. Kiedy odbiera przeraża ją to co widzi - Karen jest zakneblowana i przywiązana do krzesła, a głos który słyszy przeraża ją najbardziej - głęboki, szorstki, wręcz demoniczny. Jedno zdanie: Nie przerywaj połączenia i gra pod tytułem: dwa pytania. Pierwsze proste daje nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, drugie podchwytliwe, niby łatwe, a jednak... No i się stanie, gdy odpowiedź padnie za późno lub będzie zła? Tego Tanya dowiaduje się po fakcie. Przeczuwa, że dziewczyna nie przeżyje, ale nawet w najgorszym koszmarze nie pomyślała, że umrze w ten sposób...
Niespełna trzy dni później kolejna osoba dostaje podobny telefon. Kolejna videorozmowa, kolejne wydawało by się zaledwie dwa pytania i trzecie, które zadaje sobie osoba, która odbiera telefon: co w razie pomyłki?!
Czy to możliwe, że morderca jest również stalkerem? Jaki jest powód śmierci kolejnych osób? Skąd pomysł na tak brutalne rodzaje śmierci i skąd morderca wie, że osoba do której dzwoni nie odpowie na pytanie numer dwa? Czy Robert i Carlos rozwikłają tą makabryczną zagadkę i uratują życie (nie)winnym osobom?
Mogła bym się rozpisać na temat fabuły książki, ale nie mam zamiaru tego robić. Lepiej ją przeczytać i poznać fakty niż czytać o niej gotowca. Czytam na prawdę dużo, a thriller to chyba mój ulubiony gatunek na równi z kryminałami. Jednak tak dobrego autora jak Carter jeszcze nie spotkałam. To w jaki sposób morduje bohaterów w swoich książkach fascynuje, ale i przeraża i nie wiem co bardziej. Nikt nie zabija tak jak on i to się liczy. Jego powieści są trafne i zwięzłe. Brak lania wody, cały czas coś się dzieje. I tylko brutalność nie pozwala sięgnąć po jego pozycje każdemu. Trzeba mieć mocne nerwy,a w tedy trafisz do raju jeśli chodzi o gatunek. Wiem, że raj o morderstwa to skrajne niedopowiedzenia, ale fani wiedzą co mam na myśli. Ta pozycja ma genialne zakończenie, którego się nie spodziewałam. Chciała bym by drogi Huntera i pana J. jeszcze się skrzyżowały. Nie wiem co Chris szykuje dla swoich czytelników, ale cokolwiek to będzie będę to miała i to przeczytam. A jeśli Ty lubisz mocne pozycje to koniecznie zapoznaj się z cyklem o detektywach Hunterze i Garcii!
Ocena: 10/10
Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Sonia Draga
Muszę koniecznie przeczytać. Twoja recenzja bardzo mocno mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuń