wtorek, 17 marca 2020

E.G. Scott - "Nic o mnie nie wiesz"

Tytuł: Nic o mnie nie wiesz
Autor: E.G. Scott
Stron: 488
Gatunek: kryminał, thriller, thriller psychologiczny, dramat psychologiczny, dramat
Wydawnictwo: MUZA
ISBN: 978-83-287-1253-9


E.G. Scott czyli pseudonim literacki dwójki zaprzyjaźnionych od ponad dwudziestu lat pisarzy. Elizabeth Keenan praz Greg Wands na swoim koncie scenariusze, sztuki oraz opowiadania. Choć współpracują od dawna to "Nic o mnie nie wiesz" to ich pierwsza wspólna opublikowana książka. Skąd pomysł na thriller psychologiczny? Z miłości ich obojga do tego właśnie gatunku. Kiedy przeczytałam o czym jest ta powieść wiedziałam, że muszę ją przeczytać, bo nie da mi żyć. Czy dobrze myślałam?

Rebbeca i Paul to kochające małżeństwo z niemal dwudziestoletnim stażem. Każde z nich w dzieciństwie utraciło rodziców i pewni są, że ta strata ich do siebie zbliżyła. Jakby wyczuli, że mają za sobą coś co ich łączy. Mają przytulny domek w dość spokojnej okolicy, spełniają się zawodowo każdy w swojej dziedzinie i jak do tej pory ich zaufanie było bezgraniczne. Jednak nawet w najszczęśliwszym i najszczerszym związku pojawia się tajemnica. Jedna, potem druga... 
Okazuje się, że zwolnienie Rebeki z pracy to najmniejszy problem, jeśli chodzi o to, co czeka ich w najbliższym czasie. Kobieta uzależniona od opiatów nie wie co ze sobą zrobić, a zapas leków dramatycznie się kurczy. Paul w ramionach kochanki stara się poradzić sobie ze stresem po upadku własnej firmy. Zrywając romans z Sheilą nie jest świadom jak ogromne tarapaty sprowadza na siebie i swoją żonę. Zraniona i porzucona kobieta zaczyna coraz śmielej prześladować rodzinę Paula. Choć jego romans wychodzi na jaw, to utrata pracy Rebeki nie.

Można by pomyśleć, że między małżonkami wszystko zaczyna się układać mimo chwilowych problemów. Choć nie wszystko wyszło na jaw to wydaje się, że porozumienie i zaufanie zaczyna wracać na swoje miejsce. 

Szybko się jednak okazuje, że Rebeka w obawie, że mąż chce ją zostawić obmyśla intrygę godną mistrza. Każde z nich za plecami współmałżonka prowadzi swoją grę. Pytanie brzmi czy robią tą w dobrej, czy złej wierze?

"Nic o mnie nie wiesz" to pięknie przedstawiony obraz braku dialogu między małżonkami, którzy spędzili w swoim towarzystwie niemal dwadzieścia lat. Wydawałoby się, że taki czas daje nam szanse na wyjątkowo dobre poznanie żony/męża. I tak to niezwykle prawdopodobne, ale tylko jeśli ze sobą rozmawiamy. Jeśli po pewnym czasie zaniechamy prowadzenia dialogu oczywistym jest, że zaczną pojawiać się sekrety, a problemy będą narastać. Powiedzmy sobie jednak czy nie warto przyznać sie nawet do największego błędu? Zamiast ukrywać go i pozwolić mu urastać do koszmaru, tragedii, do której w normalnych okolicznościach prawdopodobnie nigdy by nie doszło?
Co ciekawe w pewnym momencie czytania zaczęłam współczuć Paulowi i Rebbece, czułam smutek, że wcale nie było potrzeba wiele by faktycznie naprawić to co zaczęło się psuć między nimi.

Niejedna czytana przeze mnie książka uświadamia mi jak ciężko w dzisiejszym świecie o porozumienie i dialog między znajomymi, przyjaciółmi, a nawet narzeczonymi/małżonkami. To straszne jak bardzo wzbraniamy się przed rozmową i próbą naprawienia błędów czy usterek. Choć wierzymy, że ślubując sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską będziemy trwać w tej przysiędze to okazuje się, że często jest to mydlenie oczu. Czy możemy z każdym mijającym rokiem stażu związku powiedzieć, że zaufanie rośnie, wiedza o drugiej połowie jest coraz większa, a rozmowy coraz łatwiejsze i lżejsze? Nie jestem pewna, a Ty? Czy Ty ufasz swojej żonie/mężowi, chłopakowi/dziewczynie? Czy z drugiej strony, jeśli jest inaczej to czy nie przekroczymy granicy w drugą stronę śledząc, testując i sprawdzając swojego partnera?

"Nic o mnie nie wiesz" to jedna z tych powieści, która wciąga od pierwszych stron, nawet jeśli akcja oraz logika zaczyna się trochę później. Autorzy zrobili wszystko by czytelnik nie odłożył książki do momentu aż dowie się jak skończą się losy bohaterów. Mam wielką nadzieję, że przyjacielski duet nie zakończy na tej jednej powieści i że praca nad kolejną powieścią skończy się szybciej niż myślę!


Ocena: 9/10

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu MUZA

2 komentarze:

  1. Ta książka już czeka w mojej biblioteczce. Czuję, że i mnie bardzo mocno wciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten tytuł mnie intryguje!

    OdpowiedzUsuń