niedziela, 31 maja 2020

Michelle Kaminsky - "Seryjni mordercy"

Tytuł: Seryjni mordercy
Autor: Michelle Kaminsky
Gatunek: literatura dokumentalna, kryminalistyka, kryminologia, psychologia kryminalna
Wydawnictwo: MUZA
ISBN: 978-83-287-1391-8


Minęło zaledwie kilka dni od premiery kolejnej książki z dziedziny kryminologii. Książki, której jeśli bym nie przeczytała, to nie byłabym sobą. "Seryjni mordercy", bo o tej pozycji mowa zagościła na moim regale jako "must have". Nie pamiętam dokładnie, kiedy tematyka kryminalistyczna zaczęła być moim pewnego rodzaju konikiem. Wiem za to, iż byłam pewna, że to chwilowa fascynacja. Jednak, zamiast odpuszczać, to z każdą kolejną wydaną w tym gatunku książką czuję, że dopiero się rozkręcam i wcale nie przeszkadza mi to, że zawarte informacje się powielają i tylko nieliczne zagadnienia są mi obce lub mniej znane.

Seryjni mordercy byli, są i będą. Dlaczego zatem nie spróbować ich rozgryźć, poznać czy zrozumieć? Próbowało i nadal próbuje to zrobić wiele osób. Jedną z nich jest Michelle Kaminsky. Poruszyła ona bowiem temat, który od lat fascynuje nie tylko mnie, ale ogromną liczbę ludzi na świecie. To książka nie tylko o samych mordercach, ale także o narzędziach zbrodni, o sposobach dokonania przestępstw, o ciekawostkach jak zostali schwytani, co ich zdradziło czy jak sami się podkładali. 


"Seryjni mordercy" to pozycja, która została podzielona na sześć rozdziałów. Zobaczcie co w sobie kryje:

  • Zacznijmy od podstaw, czyli wprowadzenie w świat kryminalistyki. Skąd wzięło się określenie "seryjny morderca"? Gdzie jest ich najwięcej? W jaki sposób zabijają najczęściej? Czy jest coś takiego jak typowy seryjny morderca (płeć, rasa, poziom inteligencji)? Czy równie często są to kobiety, jak i mężczyźni?
  • Najsłynniejsi seryjni zabójcy. No tu tytuł rozdziału mówi sam za siebie i z oczywistych względów nie powinno tu zabraknąć takich osobistości jak: Jeffrey Dahmer, John Wayn Gacy, Ted Bundy, David Berkowitz, Ed Gein, Charles Manson czy Edmund Kemper
  • Seryjne morderczynie czyli dla odmiany płeć piękna i przy okazji słaba (czy aby na pewno?) po drugiej stronie lustra. Tutaj najsławniejsza seryjna morderczyni czyli Aileen Wuornos, a w jej towarzystwie kilka mniej znanych nazwisk jak: Juana Barraza, Susan Atkins czy Marybeth Tinning.
  • Seryjni zabójcy na świecie to jak sam podtytuł wskazuje zbrodniarze spoza sławnych Stanów zjednoczonych. I tak mamy tu do czynienia z: Abul Djabar z Afganistanu, Andriej Czikatiło z Ukrainy, Paul Bernardo i Karla Homolka z Kanady, Vlado Taneski z Macedonii czy Ali Reza Khoshruy Kuran Kordiyeh z Iranu a także Moses Sithole z RPA.
  • Seryjni mordercy nieco mniej znani, ale równie odrażający. I to jeden z dwóch rozdziałów za który jestem ogromnie wdzięczna autorce książki. Nareszcie poruszenie spraw nie tak głośnych i ogólnodostępnych jak do tej pory. Faye i Ray Copeland, którzy zaczęli zabijać odpowiednio w wieku 65 i 70 lat. Rodzina Krwawych Benderów (UWAGA - żaden z członków rodziny nie miał takiego nazwiska!).Tommy Lynn Sells czyli tak zwany morderca od wybrzeża do wybrzeża. Richard Trenton Chase zwany wampirem z Sacramento oraz CarrollmEdward Cole o niezwykle wysokim ilorazie inteligencji wynoszącym 152.
  • Sprawy nierozwiązane lub wciąż w toku. To ten drugi rozdział, który wpadł mi w oko, a z którym nie miałam jeszcze do czynienia w innych tego typu książkach. Sprawy gdzie są podejrzani, ale brak dowodów. Gdzie aresztowano konkretną osobę z powodu innych wykroczeń, ale dziwnym trafem wraz z jej zamknięciem ustały np. morderstwa.
To, co wyróżnia tę pozycję na tle innych przeczytanych przeze mnie książek to, to jak została napisana. Całość to tak naprawdę pytania, na które autorka stara się odpowiedzieć wyczerpująco i szczerze. Do tego różne ciekawostki, o których niekoniecznie było nam dane słyszeć wcześniej. To, co mnie z jednej strony zaskoczyło, a z drugiej ucieszyło (może nie jesteśmy aż tacy straszni?) to fakt, że na liście omawianych zabójców nie znalazł się żaden Polak. Niestety nie świadczy to o tym, że ich nie mamy, bo ciężko wyprzeć się takich osobników jak Karol Kot, Edmund Kolanowski czy choćby Mariusz Trynkiewicz. 

Powiem tak: jeśli interesujesz się tą tematyką, to się nie zawiedziesz, bo jest tu sporo ciekawych oraz niekoniecznie poruszanych aspektów spraw seryjnych morderców. Dodatkowo działy o mniej znanych, jak i cały czas prowadzonych/nierozwiązanych sprawach są niemałym kąskiem dla ciekawskich. Ja jestem zadowolona z pozycji i chętnie przeczytałabym coś jeszcze spod pióra Kaminsky.

Ocena: 8/10


Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu MUZA


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz