sobota, 4 lutego 2017

Michael Tsokos - "Smak śmierci"

Tytuł: Smak śmierci
Cykl: Doktor Fred Abel (Tom 1)
Autor: Michael Tsokos
Stron: 416
Gatunek: Thriller, kryminał
Wydawnictwo: Amber
ISBN: 978-83-241-5968-0

Pierwszy tom o przygodach doktora Freda Abla spod pióra Michaela. Tsokos jest światowej sławy patologiem sądowym, który specjalizuje się w specyficznych przypadkach. Zany nie tylko w ramach stricte medycznych, ale też jako autor literatury dokumentalnej. Swój sukces w świecie literackiej fikcji zawdzięcza książce napisanej w duecie z Sebastianem Fitzkiem. To wtedy postanowił napisać i wydać coś samodzielnie. I tak oto zasiadłam właśnie do tej pozycji.

Fred Abel zna smak śmierci jak mało kto. Jest byłym żołnierzem, pracuje jako lekarz medycyny sądowej, w której jest ekspertem. Sam nie jest w stanie zliczyć ile ofiar i aktów zbrodni widział. Nawet najmniejszy szczegół jest w stanie naprowadzić go do nieuchwytnego zabójcy. Przed Ablem nie ma tajemnic. Do czasu...
Ktoś morduje starsze kobiety. Dusi je, a na ciele szminką pisze "Respectez Asia". Miejsce napisu wydaje się losowe, jednak zawsze pod ubraniem. Morderca ofiarę rozbiera, podpisuje i ubiera z powrotem. 
Zostaje ujęty podejrzany, a Fred jest w szoku. To jego towarzysz broni z wojska. Lars zawsze był inny. Twardy, silny i zdolny do wielu rzeczy, ale nie do morderstwa. Abel zrobi wszystko by dowiedzieć się, czy to możliwe by on był sprawcą, a jako że sam w to nie wierzy zacznie szukać sprawcy na własną rękę. To, co go mobilizuje to fakt, że córka Larsa umiera w szpitalu na białaczkę, a przez to, że on siedzi w areszcie nie może z nią być w ostatnich dniach. 
Pojawiają się kolejne zbrodnie i to jak się okazuje w całej Europie...

Dlaczego ktoś morduje i przede wszystkim, dlaczego starsze kobiety? Czy zabójstwa mają jakiś podtekst seksualny, rasowy lub rabunkowy? Kto odpowiada za te zbrodnie? Czy już wcześniej morderca atakował?

Kilka rzeczy w tej książce zaskoczyło mnie naprawdę pozytywnie. Jedną  z nich jest fakt, że historia zawarta w książce, choć szokująca to w większości oparta na faktach. Druga to, jak sprawnie i bez wysiłku autor opisuje czynności wykonywane podczas sekcji. Jako że sam jest lekarzem to dla niego codzienność, ale nie zawsze codzienność idzie w parze z przerzuceniem tego na papier. Tu udało się w 100%. Trzecia sprawa to satyryka. Tsokos zabawił się kosztem narodowości u każdego przedstawiciela danego państwa wyolbrzymiając jakąś część charakteru. Dało nam to ciekawych bohaterów, którzy nie są płascy i mają w sobie to coś. Co spodobało mi się najbardziej? Zakończenie, które zdecydowanie sprzyja temu, by czytać pozostała książki Michaela dalej! Minusy? Znajdzie się parę jak pewnie wszędzie. Dla niektórych jednym z nich może być fakt, że książka nie jest budowana na napięciu, a akcja sama w sobie nie jest ani zbyt dynamiczna, ani nie ma tendencji wzrastającej. Mimo to czyta się płynnie i wciąga dzięki momentom ukazującym nam prawdziwego zbrodniarza. Polecam


<Ocena: 8/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Amber

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz