Cykl: Detektyw Jack Caffery ( Tom 6 )
Autor: Mo Hayder
Stron: 400
Gatunek: kryminał, thriller, dramat, thriller psychologiczny
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 978-83-799-9582-0
A więc kolejna książka jednej z uwielbianych przeze mnie autorek. I tylko żal i niedosyt, że czytane nie w takiej kolejności jak trzeba - po prostu brałam co było dostępne. Ponieważ Mo ma w sobie coś co mnie przyciąga bez wahania po pierwszej pozycji sięgałam po kolejne. I choć coś zaczęło zgrzytać, a ogólne wrażenia nieco spadły w dół to jak na razie nie skreślam Hayder z listy moich ulubieńców.
W zamkniętym szpitalu psychiatrycznym dochodzi do tragicznych wydarzeń oraz niepokojących sytuacji. Wśród pacjentów zaczyna roznosić się legenda o zmorze Maude, która nawiedza ich nocą i namawia do działania wbrew ich woli. Przerażenie dopada również pracowników, którzy nagminnie rezygnują z pracy na oddziale na nocnych zmianach. Koordynator placówki CB LeGrande nie dając sobie już rady i nie wiedząc co sam ma o tym myśleć i co robić wbrew swojej szefowej kontaktuje się z policją, a o pomoc prosi detektywa Caffery'ego. Śledztwo, okazuje się być trudne i żmudne, a Jacka dodatkowo męczy niezakończona sprawa zaginionej półtorej roku temu Misty. Problemem okazuje się jednak to co Caffery wie odnośnie zaginięcia dziewczyny, a czego nie może, a raczej nie chce wyjawić.
W trakcie śledztwa w szpitalu psychiatrycznym pojawia się wiele wątków i jeszcze więcej pytań. Każdy trop trzeba sprawdzić i zobaczyć dokąd doprowadzi.
Jednak mimo iż uwielbiam Hayder to ta książka mnie zawiodła. Miałam okazję czytać już thrillery dziejące się w szpitalu psychiatrycznym i świetnie się w nich odnalazłam. Tu miałam wrażenie, że dobry pomysł został już na wstępie zdeptany i zniszczony. Pozycja pisana jakby na siłę, niektóre wątki potraktowane bardzo pobieżnie i powierzchownie, a kontynuacja sprawy zaginięcia Misty oraz udziału "Pchły" bardzo niefortunne. Choć na dzień dzisiejszy Mo nie skreślę z listy ulubieńców, to jako jej miłośniczka stwierdzam iż jest to najsłabsza jej książka. Wierzę, że to tylko chwilowe zasłabnięcie w pisaniu i z niecierpliwością czekam na inne pozycje.
W zamkniętym szpitalu psychiatrycznym dochodzi do tragicznych wydarzeń oraz niepokojących sytuacji. Wśród pacjentów zaczyna roznosić się legenda o zmorze Maude, która nawiedza ich nocą i namawia do działania wbrew ich woli. Przerażenie dopada również pracowników, którzy nagminnie rezygnują z pracy na oddziale na nocnych zmianach. Koordynator placówki CB LeGrande nie dając sobie już rady i nie wiedząc co sam ma o tym myśleć i co robić wbrew swojej szefowej kontaktuje się z policją, a o pomoc prosi detektywa Caffery'ego. Śledztwo, okazuje się być trudne i żmudne, a Jacka dodatkowo męczy niezakończona sprawa zaginionej półtorej roku temu Misty. Problemem okazuje się jednak to co Caffery wie odnośnie zaginięcia dziewczyny, a czego nie może, a raczej nie chce wyjawić.
W trakcie śledztwa w szpitalu psychiatrycznym pojawia się wiele wątków i jeszcze więcej pytań. Każdy trop trzeba sprawdzić i zobaczyć dokąd doprowadzi.
Jednak mimo iż uwielbiam Hayder to ta książka mnie zawiodła. Miałam okazję czytać już thrillery dziejące się w szpitalu psychiatrycznym i świetnie się w nich odnalazłam. Tu miałam wrażenie, że dobry pomysł został już na wstępie zdeptany i zniszczony. Pozycja pisana jakby na siłę, niektóre wątki potraktowane bardzo pobieżnie i powierzchownie, a kontynuacja sprawy zaginięcia Misty oraz udziału "Pchły" bardzo niefortunne. Choć na dzień dzisiejszy Mo nie skreślę z listy ulubieńców, to jako jej miłośniczka stwierdzam iż jest to najsłabsza jej książka. Wierzę, że to tylko chwilowe zasłabnięcie w pisaniu i z niecierpliwością czekam na inne pozycje.
Ocena: 6/10
Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Sonia Draga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz