czwartek, 20 kwietnia 2017

Ragnar Jónasson "Zaćmienie"

Tytuł: Zaćmienie
Cykl: Mroczna wyspa lodu (Tom 3)
Autor: Ragnar Jónasson
Stron: 256
Gatunek:  kryminał, thriller, kryminał skandynawski
Wydawnictwo: Amber
ISBN: 978-83-241-6042-6

To już trzeci tom z cyklu Mroczna wyspa lodu, w której głównym bohaterem jest młody policjant Ari Thór. Dwie pierwsze części nie tylko mnie zaciekawiły, ale i bardzo mi się podobały. Stąd też zainteresowanie dalszym ciągiem serii. "Zaćmienie" osadzone jest czasowo między pierwszym, a drugim tomem. Osobiście nie przepadam za czymś takim, bo mam tendencje do gubienia wątku, szczególnie jak mija trochę czasu od czytania każdego kolejnego tomu. 

Ari Thór ma już trochę przygód za sobą. Jako niezdecydowany młodzieniec chciał być filozofem, studiował też teologię, ale ani myślicielem ani księdzem nie został. Tyle, że przezwisko Wielebny dość dobrze się do niego przykleiło. Ukończył za to szkołę policyjną. Pierwszą pracę dostał w Siglufjordur  - małym rybackim miasteczku na północy Islandii. Miejsce jest pułapką i tak też często jest nazywane. Jak to na północnych terenach większą część roku panują tu mrok i ziąb. Choć minęło już trochę czasu odkąd Ari Thór tu pracuje w dalszym ciągu traktowany jest jak obcy. Mieszkańcy nie ufają sobie, a co dopiero ludziom zza granicy ich miasteczka. 
Pewnej letniej nocy zostaje pobity mężczyzna i to ze skutkiem śmiertelnym. Ari oraz jego koledzy z komisariatu starają się wyjaśnić coraz poważniej przedstawiającą się sprawę. Z Reykjaviku, który opanowała chmura popiołów po erupcji wulkanu wyjechała młoda reporterka, która również zainteresowała się tym nieszczęśliwym wypadkiem (a może i nie?). Zagłębiając się w życie zamordowanego policjanci trafiają na wiele tajemnic i sekretów. Okazuje się, że mężczyzna ma trochę za uszami i nie jest taki prawy jak mówią niektóre osoby.

Co skrywał zabity mężczyzna? Kto w ogóle go zabił i dlaczego? Czy z jego śmiercią ma coś wspólnego jego niedaleka przeszłość? Co ukrywa młoda reporterka? Czy cokolwiek wiąże ją ze sprawą? 

Książka napisana w fajnym i dość lekkim stylu jak na kryminał. Czytała się szybko i przyjemnie. Jednak zdecydowanie nie zachwyciła jak dwa poprzednie tomy. Była jak by za delikatna i za spokojna. Mało mroczna w porównaniu z wcześniejszymi częściami. Jak by zabrakło mroku północnych rejonów. Jak by autor przechodząc w letni okres i jasne noce zagubił mroczność i tajemniczość wyspy i jej mieszkańców. Pozycja nadająca się na szybkie czytanie. Czekam na kolejny tom i liczę na powrót do klimatów tych pierwszych!


<Ocena: 6/10>


Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Amber

1 komentarz: