piątek, 16 sierpnia 2019

Karina Krawczyk - "Nazywam się Milion"

Tytuł: Nazywam się Milion
Autor: Karina Krawczyk
Stron: 508
Gatunek: dramat, dramat psychologiczny, kryminał, sensacja
Wydawnictwo: Dlaczemu
ISBN: 978-83-954-0683-6

Nie raz i nie dwa zastanawiałam się jak to jest stracić pamięć. Nie wiedzieć jak się ma na imię, kim się jest, gdzie się mieszka, a nawet czy mam jakąś rodzinę, która się o mnie martwi. Te pytania pojawiły się u mnie kilkanaście lat temu, gdy z powodu stanu zdrowia wymazał mi się z życia ZALEDWIE jeden dzień, którego do dziś nie mogę odtworzyć. A co, gdy nie można odtworzyć kilkudziesięciu lat swojego życia? Gdy coś Ci się kojarzy, coś przypomina, ale nie wiesz, z czym to połączyć, jak ugryźć i co z tym zrobić? Nie chciałabym tego przeżywać, bo do dziś mój jeden dzień nie daje mi spokoju ducha - tak chciałabym wiedzieć o nim więcej. Karina Krawczyk pokazuje nam więcej. Nie dzień, nie tydzień, nie rok. Lata życia, których nie da się poukładać, bo bohaterka ich nie pamięta. Wie tylko, że "Nazywa się Milion".

Pascal Kirski to jeden z najlepszych komisarzy w lubelskiej policji. Właśnie wraca ze szpitala i szykuje się do powrotu do pracy. Tam od ręki wpada w wir walki z bossem gangu narkotykowego nazwanego Chemikiem. Jego "farmaceutyki" zbierają krwawe żniwo wśród imprezującej młodzieży. W międzyczasie Pascal po powrocie z chorobowego musi odbyć coś na kształt psychoterapii, która jak zawsze przy spotkaniu Kirski-Czaja, kończy się delikatnie mówiąc darciem kotów nie tylko z psychiatrą, ale i z szefem. Ku uldze wszystkich sprawę Pascala przejmuje pani doktor Dolores Stein-Ziegler, z którą komisarz łapie niezwykły kontakt od pierwszego spotkania. Prócz terapii, jaką mężczyzna z nią przechodzi nawiązuje on także kontakt z jedną z jej pacjentek - niejaką Milion. Kobieta prosi go by pomógł jej odkryć kim jest. Na oddział psychiatryczny trafiła 3 lata temu i mimo pomocy Dolores nie ruszyła do przodu ani o krok. Cała nadzieje w tym, że Pascal jako policjant będzie mógł zrobić więcej. 

Od teraz Kirski ma dwie sprawy na karku. Chce dopaść szefa mafii narkotykowej nim umrze więcej młodzieży niż do tej pory. Poza tym kusi go opcja dowiedzenia się kim jest Milion oraz tajemnicza dziewczyna, która pojawia się w jej wspomnieniach. Kobieta jest pewna, że ją znała i coś je łączyło, ale czy na pewno?

Muszę przyznać, że książka jest niezwykle intrygująca, jedna z tych, którą czyta się bez przerwy na oddech, bo czujesz przymus dowiedzenia się co będzie dalej. Wiemy, że jest oparta na faktach, ale umiejętność wplecenia przez autorkę relacji sportowych związanych z piłka nożną i mundialem w Rosji czy kolarstwem i Tour de France. Choć nie jestem miłośniczką ani jednej dyscypliny to czytało mi się to niezwykle przyjemnie. Plany czytania książki przez około 7-10 dni legła w gruzach po pierwszym dniu czytania. Skończyło się na niespełna 4 dniach. Jak myślicie, czy coś będzie lepszą zachętą do sięgnięcia po tę książkę? Jedno ostrzeżenie - chcesz czytać to zarezerwuj czas, bo ciężko się oderwać choćby na chwilę! 


Ocena: 10/10

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Dlaczemu

3 komentarze:

  1. Nabrałam ogromnej ochoty na sięgnięcie po ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm serce mi duszę poobijało!!! Jestem zaszczycona Pani oceną, gorąco dziękuję! Jutro wstawię na mój FB :) Jeszcze raz dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi również książka się bardzo podobala

    OdpowiedzUsuń