poniedziałek, 30 maja 2016

Sacha Pfeiffer, Michael Rezendes, Walter Robinson, Matt Carrol - "Spotlight. Zdrada."

Tytuł: Spotlight. Zdrada. Kryzys w Kościele katolickim
Autor: Sacha Pfeiffer, Michael Rezendes, Walter Robinson, Matt Carrol
Stron: 432

Gatunek: literatura dokumentalna, dramat, reportaż
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
ISBN: 978-83-2762-144-3


Choć zabrzmi to niewłaściwie to jednak to napiszę: uwielbiam czytać o wszelkiego rodzaju tragediach. Po co? Żeby wstrząsnąć samą sobą, żeby dowiedzieć się co ludzie wydawało by się tacy jak ja są w stanie zrobić drugiemu, żeby otrzeźwieć, żeby pomyśleć... Powodów jest wiele, a każdy z nich ma dla mnie jakiś cel. Czytam, bo potrzebuję właśnie czegoś takiego. I choć czasami odczuwam wręcz traumatyczne przeżycia jak bohaterowie takiej pozycji to często właśnie tego chcę.

"Zdrada" to śledztwo przeprowadzone przez reporterski zespół pracujący dla "Boston Globe". To oni w 2001 roku postanowili rozwikłać i przede wszystkim upublicznić sprawę księdza pedofila, który od wielu lat miał kontakty seksualne z dziećmi. Wszystko zaczęło się od Johna Geoghana. I nagle okazało się, że nie była to czarna owca, jedna rysa na szkle. Sprawa, która miała być pojedynczym przypadkiem stała się szokiem, tragedią, która zatrzęsła całym światem, ale przede wszystkim Kościołem, a raczej jego wiernymi. Jak się okazało śledztwo to było wierzchołkiem góry lodowej. Gdy zespół zaczął szukać, zgłębiać i dopytywać okazało się, że oskarżeń było na prawdę wiele i to na wielu księży tyle, że wszystko rozwiązywane było poufnie. Najczęściej przez wypłacanie odszkodowań i podpisywanie przez ofiary zachowania milczenia. Tyle, że zmowa milczenia nie obejmowała tylko księży molestujących, ale również biskupów, kardynałów, ale także osoby świeckie! A to co zszokowało mnie najbardziej to nie fakt występowania pedofilii w Kościele, bo przyznajmy sobie szczerze, że tacy ludzie byli, są i będą wszędzie. To nie fakt, że nie ujawniano tego publicznie, bo nikt z czymś takim się obnosić nie chce. To co mnie zszokowało to fakt, że takich księży nie odsuwano od posługi, nie zwalniano, tylko przenoszono do innej parafii. Mało tego nie zabraniano im nawet kontaktu z dziećmi...

Książka nie jest przyjemna, nie jest łatwa w czytaniu i nie jest też lekturą miłą. Ona szokuje, powoduje ból i żal, że nikt nic z tym nie robił. Za największy plus tej pozycji uważam fakt iż reporterzy nie komentują, nie oceniają. Oni tylko podają nam fakty i to poparte dowodami. Ciężko mi dodać coś jeszcze, ale polecam. Kto może i wytrzyma niech przeczyta. Po prostu polecam żeby zrozumieć, żeby się dowiedzieć, żeby zwrócić uwagę na własne dziecko i jego zachowanie. Bo coś takiego może wydarzyć się wszędzie i zawsze. Uważajmy!

<Ocena: 10/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz