niedziela, 24 listopada 2019

Olga Sawicka - "Bestia"

Tytuł: Bestia
Autor: Olga Sawicka
Stron: 350
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller, literatura polska,
Wydawnictwo: Burda Książki

ISBN: 978-83-805-3608-1

Powiem szczerze, że w sidła kryminałów milicyjnych zwerbował mnie nasz dość znany polski autor Ryszard Ćwirlej. Nie sądziłam, że te klimaty aż tak przypadną mi do gustu jednak złapał mnie na haczyk jak wędkarz rybę. Teraz z ciekawością wypatrują zarówno jego pozycji, jak i wszelkich innych w tym gatunku. Z "Bestią" było o tyle ciekawie, że wiele słyszałam o serialu kryminalnym "Pułapka", ale jako bardzo słaby kinomaniak nie oglądałam i jakoś nie po drodze mi by to nadrobić. Za to książkę bardzo chętnie w swe ręce pochwyciłam i zanurzyłam się w czasy, kiedy mnie jeszcze nie było...

Jest rok 1976. Do Suwałk za romans z przełożonym zostaje zesłana młoda lecz ambitna  porucznik Ada Krzesicka. Jej początki w tym miejscu są kiepskie, bo raz, że nie radzi sobie z tęsknotą za ukochanym to dwa czuje, że nie pasuje do tej dziury gdzieś w północno-wschodniej części Polski. Tyle że dość szybko trafia się sprawa, która zaprząta myśli nie tylko Ady, ale i jej szefa i współpracowników. W mieście zaczął grasować morderca młodych blondynek. A to, co najgorsze to fakt, dla którego zasłania im twarze. 

Komendant chce jak najszybciej złapać mordercę by nie doszło więcej do żadnych zbrodni. Idzie za poszlakami, które prowadzą do konkretnej osoby. Ada zaś podąża za intuicją, a ta podpowiada jej coś zupełnie innego. Problem w tym, że bez dowodów nic nie wskóra, a tych jak na złość albo nie ma, albo wskazują na kogoś zupełnie niepasującego na mordercę. Oczywiste jest, że wilka w owczej skórze można znaleźć, ale tu jest rozbieżność tak duża, że aż ciężko w to uwierzyć. Pani porucznik się nie poddaje i na własną rękę zaczyna drążyć kto i dlaczego postępuje w taki, a nie inny sposób. Co ciekawe jej młodszy partner wspiera ją i domyśla się, że to właśnie ona, a nie komendant Szkudła ma rację. Jedyne co to chłopak pluje sobie w brodę, bo to on nakierował przełożonego na trop jednego z pracowników pegeeru. 

Kto pierwszy odkryje prawdę? Jaka będzie jej cena? Ile kobiet zginie? Kto ma rację i kim faktycznie jest przebiegły morderca?

Muszę przyznać, że gdybym nie wiedziała to w życiu nie zorientowałabym się, że "Bestia" to debiut. Powieść trzyma w napięciu i jest napisana zwięźle. Nie przetrzymuje czytelnika w niepewności, nie jest rozwleczona, a wszystko ładnie sie razem trzyma w kupce. Dodatkowy plus za główną bohaterkę, która okazała się kobietą z krwi i kości. Jeśli jesteś miłośnikiem zwięzłej treści, dynamicznej akcji oraz opisy, które bardzo łatwo da się z wizualizować to plusy, jakich nie da się pominąć. Mam tylko odczucia, że autorka za bardzo się starała i momentami chcąc złamać stereotypy sama z nimi przegrywała. Za to, to co spodoba się wielu czytelnikom to zakończenie, które autorka pozostawiła otwarte. Może to dla naszej wyobraźni, a może furtka na kontynuację, wobec której nie powiem nie. Jeśli tylko Pani Sawicka ma chęć niech pisze - ja przeczytam na pewno!

<Ocena: 8/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz