środa, 22 czerwca 2016

Rebecca Yarros - "Wbrew pożegnaniom"

Tytuł: Wbrew pożegnaniom
Autor: Rebecca Yarros
Seria: Odważmy się kochać
Stron: 384
Gatunek: New Adult, romans, obyczaj, dramat, erotyka
Wydawnictwo: Amber
ISBN: 978-83-241-5879-9

W moje ręce trafił już czwarty tom jakże cenionej przeze mnie serii "Odważmy się kochać". Nie było mowy o tym bym sięgając po nią miała jakiekolwiek wątpliwości czy czytać. Po prostu musiałam to zrobić po tym co przeżyłam z wcześniejszymi częściami. Wreszcie coś co zagrało na emocjach, ruszyło sercem, spowodowało, że oczy zalśniły, niejedna łza została starta z policzka, uśmiech zagościł na twarzy. To Rebecca dała mi to czego szukam w książkach, a tak ciężki mi to dostać - emocje. I to nie te na papierze tylko we mnie, nie te płaskie nic nieznaczące, ale te odciskające na mnie piętno. Te które powodują, że długo będę żyłą życiem bohaterów, bo zapomnieć się ich nie będzie dało, a na pewno nie nazbyt szybko...

Josh od dawna chciał być pilotem i właśnie spełnił marzenie - został nim. Od dawna też marzył o December. Od pewnego czasu są razem. Na prawdę dużo mają za sobą, wiele dzieje się w ich życiu aktualnie, a jeszcze więcej przed nimi, ale dla nich aktualnie najważniejsze jest to, że na reszcie zamieszkali razem. Wierzą, że wszystko się ułoży. Niestety Ember jest przerażona, bo Josh jest żołnierzem, dostał wezwanie do Afganistanu, a właśnie tam zginął jej tata. On też już tam był i omal nie zginął. Nie jest pewna czy da radę to znieść, wytrzymać, przeżyć, bo życie bez Walkera nie ma dla niej sensu. Ale czy życie z tym jedynym i wyjątkowym mężczyzną na odległość i z myślą, że może już nie wrócić, a w jej rękach znów pojawi się złożona flaga ma sens? Śmierć ojca nauczyła December, że miłość nie jest w stanie pokonać wszystkich przeszkód i barier. Ale pokazała, że wbrew wszystkiemu można nauczyć się trwać - wbrew problemom, tragediom, dramatom. Wbrew pożegnaniom. Wbrew wszystkiemu. Ona wierzy i trwa, niestety on robi wszystko by zniszczyć to co ona tak wytrwale próbuje zbudować... 

Czy do Josha dotrze, że Ember nie jest aż tak delikatna jak się wydaje i jest w stanie znieść na prawdę wiele by być właśnie z nim? Że świadomie wybrała życie z osobą, która serce i życie dzieli nie tylko z nią, ale i z wojskiem? Do czego będzie musiało dojść by uświadomił sobie, że kariera to nie wszystko? Ile i jakich tragedii się wydarzy by docenił to co chce mu dać dziewczyna bez której nie wyobraża sobie życia? Czy zrozumie, że dla niej jest najlepszy i idealny nawet ze swoimi wadami?

Wiele pytań, ogromny natłok myśli i jeszcze więcej emocji towarzyszy nam podczas czytania nie tylko tego tomu, ale i całej serii Yarros. Kiedy skończyłam tę pozycję wahałam się. Z jednej strony chcę by to był koniec cyklu, bo nie wiem czy wytrzymam więcej, a z drugiej pragnę towarzyszyć bohaterom w jeszcze niejednym dramacie, tragedii, cudzie czy szczęściu. Pewna jestem tego, że cokolwiek napisze jeszcze Rebecca to na pewno to przeczytam i zachęcam do tego Ciebie. Przeczytaj jedną część, a do reszty namawiać Cię już nie będzie trzeba - taką mam na dzieję.

<Ocena: 10/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Amber

1 komentarz:

  1. Wiem kochana,że obiecałam Ci przeczytać tę serię i słowa dotrzymam bo nie pozostaje mi nic innego po tak świetnych Twoich jej recenzjach.:)

    OdpowiedzUsuń