Cykl: Inspektor Alan Banks (Tom 16)
Autor: Peter Robinson
Stron: 420
Gatunek: kryminał, thriller, thriller psychologiczny
Wydawnictwo: Sonia Draga
ISBN: 978-83-811-0436-4
To moje trzecie spotkanie, a raczej podejście do książek Petera Robinsona. Dwie wcześniejsze książki zaczynałam i odkładałam po jakimś czasie, bo nie byłam w stanie się w nie wciągnąć i wpasować. Czegoś mi brakowało, czegoś było za dużo. Akcja jakby zbyt wolna. A tym razem załapałam od pierwszych stron. Po prostu usiadłam, zaczęłam czytać i odpłynęłam. Pewnie zauważyliście, że "Skrawek mego serca" to już szesnasty tom z inspektorem Banksem. Ja nie odczułam żadnego braku wcześniejszych części, więc wydaje mi się, że nie ma specjalnego parcia na czytanie ich chronologicznie - chyba że chcemy znać całe prywatne życie Alana.
Inspektor Banks oraz jego współpracownicy muszą rozwikłać zagadkę śmierci dziennikarza muzycznego. Mężczyzna ginie w wynajętym domku gdzie pracował nad nowym artykułem dotyczącym zespołu Mad Hatters. Jak się okazało największe tryumfy zespół ma za sobą, a przypadały one na lata 60. i 70. ubiegłego wieku. Jednak policjanci nie mogą uwierzyć, że napisanie artykułu wspominającego karierę zespołu mogło by zagrażać życiu dziennikarza.
Równocześnie cofniemy się o ponad 30 lat do tyłu. W czasy, gdy Mad Hatters królowało, a hippisi walczyli o wolność, pokój i miłość do wszystkich i wszystkiego. Dokładnie 1969 roku na jednym z festiwali gdzie występował zespół MH, doszło do morderstwa. Zabito młodą i piękną dziewczynę. Śledztwo prowadził Stanley Chadwick, który musiał uporać się nie tylko z będącymi pod wpływem narkotyków muzykami, żeby ruszyć sprawę, ale i córką, która zdecydowanie poddała się wpływom hippisów. Sprawa została dokładnie zbadana, śledztwo zamknięte, ale nie wszystko było jednoznaczne...
Wracamy do 2005 roku i morderstwa dziennikarza. Inspektor Banks i Cabbot próbując rozwikłać tę zagadkę zaczynają przyglądać się nie tylko Nickowi Barberowi, ale i Mad Hattersom. Okazuje się, że ten pierwszy odkrył jakąś mroczną tajemnicę związaną z zespołem, a to spowodowało dość duże zamieszanie.
Co łączy sprawę zabójstwa dziewczyny z 1969 roku ze sprawą morderstwa dziennikarza w 2005 roku? Czy zespół Mad Hatters ma coś do ukrycia? Czy Stanley Chadwick zrobił w tedy wszystko by złapać mordercę nastolatki? Co odkryje inspektor Banks i Cabott?
Na ogromny plus zasługuję zręczność z jaką autor przeplata teraźniejszość z przeszłością. Robi to niesamowicie płynnie i w sposób uzupełniający oba czasy. Dalej odczuwam delikatnie fakt, że styl jest dla mnie zbyt powolny i mało dynamiczny, ale ta powieść nadrabia kunsztem i dokładnością. Jedno jest pewne. Chcę spróbować nadrobić zaległe tomy o inspektorze Banksie.
Inspektor Banks oraz jego współpracownicy muszą rozwikłać zagadkę śmierci dziennikarza muzycznego. Mężczyzna ginie w wynajętym domku gdzie pracował nad nowym artykułem dotyczącym zespołu Mad Hatters. Jak się okazało największe tryumfy zespół ma za sobą, a przypadały one na lata 60. i 70. ubiegłego wieku. Jednak policjanci nie mogą uwierzyć, że napisanie artykułu wspominającego karierę zespołu mogło by zagrażać życiu dziennikarza.
Równocześnie cofniemy się o ponad 30 lat do tyłu. W czasy, gdy Mad Hatters królowało, a hippisi walczyli o wolność, pokój i miłość do wszystkich i wszystkiego. Dokładnie 1969 roku na jednym z festiwali gdzie występował zespół MH, doszło do morderstwa. Zabito młodą i piękną dziewczynę. Śledztwo prowadził Stanley Chadwick, który musiał uporać się nie tylko z będącymi pod wpływem narkotyków muzykami, żeby ruszyć sprawę, ale i córką, która zdecydowanie poddała się wpływom hippisów. Sprawa została dokładnie zbadana, śledztwo zamknięte, ale nie wszystko było jednoznaczne...
Wracamy do 2005 roku i morderstwa dziennikarza. Inspektor Banks i Cabbot próbując rozwikłać tę zagadkę zaczynają przyglądać się nie tylko Nickowi Barberowi, ale i Mad Hattersom. Okazuje się, że ten pierwszy odkrył jakąś mroczną tajemnicę związaną z zespołem, a to spowodowało dość duże zamieszanie.
Co łączy sprawę zabójstwa dziewczyny z 1969 roku ze sprawą morderstwa dziennikarza w 2005 roku? Czy zespół Mad Hatters ma coś do ukrycia? Czy Stanley Chadwick zrobił w tedy wszystko by złapać mordercę nastolatki? Co odkryje inspektor Banks i Cabott?
Na ogromny plus zasługuję zręczność z jaką autor przeplata teraźniejszość z przeszłością. Robi to niesamowicie płynnie i w sposób uzupełniający oba czasy. Dalej odczuwam delikatnie fakt, że styl jest dla mnie zbyt powolny i mało dynamiczny, ale ta powieść nadrabia kunsztem i dokładnością. Jedno jest pewne. Chcę spróbować nadrobić zaległe tomy o inspektorze Banksie.
Ocena: 7/10
Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Sonia Draga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz