"Jak zostałam peruwiańską żoną" Mia Słowik
Planowana premiera: 27.11.2019 r.
Podążając
za radą ezoterycznej terapeutki, z biletem w jedną stronę Mia
wyrusza w podróż życia po Ameryce Południowej, gdzie zmaga się z
wrodzonym brakiem asertywności i niezdecydowaniem. W trakcie wyprawy
bierze udział w ceremonii Ayahuaski, spędza czas w indiańskich
wioskach, centrach medytacyjnych, a nawet w domu niebezpiecznych
paramilitares, nieustannie starając się odnaleźć drogę do
samej siebie. Ostatecznie podróż rzeczywiście nieodwracalnie
przemienia jej życie, w sposób, którego nigdy nie wzięłaby pod
uwagę.
Literatura
faktu, którą czyta się jak dobrą powieść. Pełna humoru, bez
cenzury ukazuje blaski i cienie spontanicznej podróży europejskiej
kobiety w patriarchalnej kulturze macho.
Bezpretensjonalna
„Brigitte Jones w podróży”!
Fragment:
– Ayauhasca
jest tak potężną magią, zarówno białą, jak i czarną, że jest
w stanie zrobić wszystko, o co uczestnik poprosi. Nawet gdyby ktoś
zażyczył sobie teraz, aby ten szaman umarł, ayahuasca na pewno to
zrobi.
Wytrzeszczyłam
oczy ze zdumienia.
– Nie
ma cienia wątpliwości – dodała, widząc moje niedowierzanie.
– Zdejmuj
buty – poradziła. Dopiero teraz zauważyłam, że prawie wszyscy
uczestnicy chodzą boso. – Trzeba zachować szacunek i pokorę.
Wtedy o wszystko można poprosić Matkę Ziemię. […]
Zdjęłam
buty i po chwili przemyśleń poszłam w krzaki wypowiedzieć swoje
życzenie. Nie bez strachu przed potężną magią ayahuaski, o
której mówiła uczennica szamana.
Ciekawa nowość. Poczekam jednak na pierwsze recenzje.
OdpowiedzUsuńMnie mocno wciągnęła. Pisane z humorem i takim jakby luzem. Fajnie się czyta. Opowieść sama w sobie też bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam
OdpowiedzUsuń