Cykl: Bluff Point (Tom 2)
Autor: Jenn McKinlay
Stron: 408
Gatunek: literatura kobieca, literatura współczesna, literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
ISBN: 978-83-661-3406-5
Wraz z Jenn McKinlay po raz drugi już wyruszyłam do Bluff Point. Pierwsze spotkanie z autorką i jej bohaterkami było dla mnie fajną przygodą i miłą zabawą. Może nie porwał mnie styl, losy dziewczyn nie wbiły w fotel, a ukazanie charakterów nie zrobiło ogromnego efektu wow. Jednak ciekawość jak poukładają się losy kobiet, zwyciężyła. Wiedząc, że Bluff Point to nie jedna, a kilka książek wiedziałam od tej pierwszej, że przeczytam całość. Zaczęte serie praktycznie zawsze kończę, a tu w przypadku pierwszej części się nie zawiodłam, więc gdybania nie było. Zasiadłam i zaczęłam czytać...
Tym razem poznajemy
losy kolejnej dziewczyny z tak zwanej „paczki z Maine”. Carly, bo
o niej mowa to przyjaciółka głównej bohaterki „Zakochani po
uszy”. Przedstawiona tam dość powierzchownie dziewczyna zrobiła
na mnie pozytywne wrażenie. Dlatego poznanie jej lepiej było dla
mnie dodatkową zachętą przy czytaniu.
Carly po latach
wraca do rodzinnego Bluff Point. Z podkulonym ogonem pewna jest
jednego – to nie będzie cudowny i wyczekiwany powrót. Ani ona nie
jest z tego zadowolona, ani jej siostry. Rodzice wyjeżdżają w
momencie jej wejścia do domu. Zostaje z najmłodszą siostrą co już
na wstępie zapowiada katastrofę. Jedyne osoby, które cieszą się
z powrotu dziewczyny to jej przyjaciółki i męskie grono ekipy z
Maine. Wspierają ją jak mogą. Jednak Carly już na dzień dobry
nie wróciła sama. Towarzyszą jej zwariowana i przeklinająca
papuga Ike oraz stateczny senior golden retriever Saul. Dziewczyna
ma, więc co robić. Jednak jej uwagę już pierwszego dnia w Bluff
Point przykuwa pewien mężczyzna. Jak się okazuje zainteresowanie
jest odwzajemnione. Przystojny fizjoterapeuta James, bo o nim mowa
nie jest nieczuły na uwagę Carly. Bardzo chętnie poświęca jej
swój czas i uwagę.
Kobieta jednak ma
jedną żelazną zasadę – nie angażuje się w żadne związki. To, co ją interesuje to tak zwane przygody na jedną noc i to bez
budzenia się rano u boku przygodnego partnera. Z Jamesem łamie tę
zasadę już na pierwszym spotkaniu. Mało tego okazuje się, że
powrót do swoich postanowień i obietnic jest nie lada wyczynem. A
fizjoterapeuta robi wszystko by pojawiać się na drodze Carly nie
raz i nie dwa! Mężczyzna za nic ma reguły seksownej kobiety i
zdecydowanie nie ułatwia jej podejmowania kolejnych decyzji.
Niestety sam James
ma swoje tajemnice, które mogą zaważyć na ewentualnym związku z
Carly. Musi się przełamać i otworzyć przed kobietą, którą
pokochał i z którą chciał by spędzić swoje życie. Czy mu się
uda? Czy wyjawi jej swoje sekrety? Czy Carly zdecyduje się odstąpić
od zasady nieangażowania się w związki? Czy da szansę temu
przystojniakowi z Bostonu?
Jenn postanowiła
rozbudować paczkę z Maine o małe zoo. W „Zakochani po uszy”
pojawiła się psinka o imieniu Azalia, teraz była rybka Złotko,
jaszczurka Spike, papuga Ike oraz pies Saul – w ostatecznym
rozrachunku zoo zmniejszyło się o rybę i gada. Jako maniaczka
zwierzaków latających i biegających, pierzastych i sierściastych
autorka zdobyła moje serce już na wstępie. Potem było już tylko
lepiej. Muszę przyznać, że z tą częścią czułam się znacznie
lepiej niż z pierwszą. Akcja praktycznie od pierwszego zdania i to
powiedziałabym, że typu „z grubej rury”. Zdecydowanie polecam
jako książkę na wieczór i dobrą zabawę. Ja z niecierpliwością
czekam na kolejny tom przygód w Bluff Point!
<Ocena: 9/10>
Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Wydawnictwo Kobiece
Nie czytałam pierwszego tomu ;)
OdpowiedzUsuń