sobota, 6 kwietnia 2019

Sophie Collins - "Co wie twój pies?"

Tytuł: Co wie twój pies?
Autor: Sophie Collins

Stron: 192
Gatunek: popularnonaukowa, poradnik
Wydawnictwo: Alma-Press
ISBN: 978-83-702-0736-9

Zwierzęta kocham od zawsze. Jako młodsza osoba na prezenty z jakichkolwiek okazji wybierałam książki. Koniecznie o faunie. Tej całkiem dzikiej i nieokiełznanej jak tygrysy, rekiny czy sępy po te kochane domowe jak koty, psy czy króliki. Nie interesowało mnie czy mój przyjaciel mniejszy z papieru miał łuski, sierść czy pióra. Czy fruwał, biegał czy pływał. Dla mnie liczył się fakt, że był zwierzęciem i mogłam o nim poczytać, a także poprzez barwne ilustracje mogłam go podziwiać. Przyszedł też czas, gdy mogłam mieć swojego czworonoga w domu. Psa, który jest ze mną już 12 lat.

Wielu z nas ma w domu tego szczekającego pupila. Jedni mają rasowe piękności, inni przystojniaków z tak ogromną mieszanką ras we krwi, że człowiek myśli jak mu się to w genach pomieściło. Ale każdy z nich przemawia do nas tym samym językiem. Im lepiej go poznamy tym kontakt będzie łatwiejszy i przyjemniejszy dla nas, jak i dla podopiecznego. "Co wie twój pies?" to właśnie jedna z tych pozycji, która jest idealnym poradnikiem dla miłośników tytułowych zwierząt. Podzielony na dwie części oraz dziesięć rozdziałów z dodatkowym słowniczkiem ma tę zaletę, że nie musimy czytać jej po kolei. Możemy zacząć od tego, co intryguje nas najbardziej, o czym wiemy najmniej.
Pies postrzega świat inaczej niż my i ich właściciele (zazwyczaj) o tym wiedzą. Tylko czy świadomość, że odmiennie wystarczy? Czy nie lepiej zagłębić fakt co kryje się pod tym "różnym postrzeganiem"? 

Pierwsza część to zmysły szczekających czworonogów.
Wiem, że jeśli chodzi o wzrok to naprawdę wielu ludzi zastanawia się, czy pies rozróżnia kolory, a jeśli tak to ile barw jest w stanie rozpoznać. Jak dobry jest jego słuch i dlaczego słyszy to czego my w ogóle nie rejestrujemy? No i najcenniejszy psi dar, czyli... węch!

"Kynolodzy często sięgają po następujące porównanie: kiedy przez otwarte okno wpadnie do naszego mieszkania zapach aromatycznej zupy gotowanej przez sąsiada, być może rozpoznamy, że jest to rosół z kurczaka, ale nie wychwycimy pojedynczych zapachów marchewki, pora i ziemniaków, a już na pewno nie uda nam się rozdzielić zapachów majeranku, soli i pieprzu. Tymczasem pies zrobi to z łatwością." *

Druga część to już odkrywanie psiego świata.
Informacje, kiedy zaczęto pracować nad badaniami z psami i dlaczego są idealne do przeprowadzania różnych testów. Poznamy tu mowę ciała naszych podopiecznych co ułatwi nam postępowanie z nim i przedewszystkim pomoże nauczyć pociechy jak traktować psy i kiedy mają zostawić je w spokoju (niektórym dorosłym też się to bardzo przyda) - to jest chyba mój ulubiony rozdział, który dzięki obrazkom ułatwia właśnie postępowanie zarówno z dziećmi, jak i z pupilami. No i ten najciekawszy rozdział o szóstym zmyśle psa. Czy istnieje? Czy wręcz przeciwnie i tylko tworzy się wokół niego mity? 

To, co mi się spodobało to fajne testy i zabawy, które chętnie wypróbujemy z moim podopiecznym. Co prawda udaje emeryta i wychodzi z założenia, że wielu rzeczy mu się nie chce, ale za nagrodę udaje się wykrzesać jeszcze wigor nawet u młodego emeryta. Polecam każdemu kto chce sprawić sobie psa lub są to jego początki z czworonogiem w domu. Prawdziwi miłośnicy będą zadowoleni, ale nie znajdą tu raczej niczego czego by już nie wiedzieli. Ja jako wspomniany wyżej miłośnik książek i zwierząt pokochałam tę pozycję za samo wydanie. Piękne, nieprzesadzone i wzbogacone o zdjęcia, rysunki i ciekawostki.

* - cytat z "Co wie twój pies?" Sophie Collins, str. 41

  Ocena: 8/10


Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Alma-Press.

3 komentarze:

  1. My mamy trzy pieski i czasami zastanawiam się właśnie, co one wiedzą. Chętnie zajrzę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam i czekam n inne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze takiej książki nie widziałam, ale jeśli będzie okazja i ją znajdę to jak najbardziej kupię. Ja ogólnie staram się dbać o mojego psa najlepiej jak tylko potrafię. Nawet niedawno zamówiłam specjalne degażówki https://sklep.germapol.pl/pl/degazowki.html więc na dobrą sprawę teraz będę mieć w domu psie spa.

    OdpowiedzUsuń