sobota, 2 marca 2019

Vi Keeland, Penelope Ward - "Milioner i bogini"

Tytuł: Milioner i bogini
Seria: Editio Red
Autor: Vi Keeland, Penelope Ward

Stron: 280
Gatunek: erotyka, literatura kobieca, romans współczesny literatura współczesna, literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Editio
ISBN: 978-83-
283-3997-2


Vi Keeland jest mi chyba najlepiej znaną powieściopisarką, jeśli chodzi o świat erotyki. To ona stała się moją, że tak powiem idolką i po jej pozycje sięgam najchętniej, jeśli akurat na ten gatunek mam ochotę. Z Penelope nie miałam okazji się spotkać, ale już to nadrabiam i jestem w trakcie jej samodzielnej pozycji. Co ciekawe bardzo szybko wyłapałam gdzie pojawia się pióro Keeland, a gdzie Ward mimo braku znajomości tej drugiej. Czytana właśnie pozycja tylko mnie umocniła w moim odbiorze "Milionera i bogini".

Bianca i Dex po raz pierwszy spotykają się w zepsutej windzie. Ona spieszyła się na wywiad, a on wracał z siłowni. Tyle że żadne z nich nie wiedziało kim jest ta druga osoba. Czas spędzony na ciasnej i ciemnej przestrzeni zbliża ich do siebie, a przy okazji Bianca wyznaje, że idzie przeprowadzić wywiad z mężczyzną, o którym ma fatalne zdanie. No cóż, Dex jest ogromnie zaskoczony, bo okazuje się, że chodzi o jego własną osobę. Sam miał o sobie zdecydowanie inne zdanie, ale nie chcąc tracić kontaktu z boginią (bo tak ją właśnie postrzegał) przedstawia się jako kurier Jay.

Bianca ma za sobą niełatwe dzieciństwo i nie znosi kłamstwa. To powoduje, że znajomość, jaką nawiązuje z Jay'em od początku wydaje się być spisana jest na straty. Nic jednak nie podejrzewając umawia się z nim. Spodobał jej się jak żaden inny do tej pory, zaiskrzyło, a lekkość, z jaką się porozumiewali była naprawdę miła. W tym samym czasie zaczęła drogą mailową przeprowadzać zlecony jej wywiad  z Dexem. Była ogromnie zaskoczona, że ten potentat finansowy okazuje się tak zwyczajnie ludzki. Ciekawe stało się też to, że już po skończonym wywiadzie mężczyzna nie zerwał z nią kontaktu. 

Tak naprawdę największy problem pojawił się przed Biancą w momencie, gdy jej uczucia zaczęły wyrywać się nie tylko do Jay'a, ale i do Dexa. Ten drugi przyciągał ją magnetycznym urokiem, inteligencją i ... poczuciem humoru! Nie wiedziała jak to możliwe, że zaczynała kochać ich obu. 

Wszystko to zmierzało ku katastrofie, bo gdy prawda o Jay'u i Dexterze wyjdzie na jaw to do przewidzenia było, że to nie może się dobrze skończyć. Jednak czy na pewno?

Muszę przyznać, że książkę czyta się genialnie. Szybko i z zapartym tchem. Nareszcie było coś więcej niż czysty seks. No i ten wątek z rodzinami Dexa Truitta oraz Bianci George. To był strzał w dziesiątkę! Już widzę, że ten duet to będzie coś dla mnie, jeśli tylko najdzie mnie chęć na kobiecą literaturę. Teraz do wyboru mam dwie autorki lub ich duet. I to mi się podoba! Szczególnie z jednego powodu. Sama Vi zaczynała już trochę za bardzo szaleć i tracić swój dawny styl. Wierzę, że z Penelope wszystko wróci na stare dobre tory. Polecam!

<Ocena 10/10>

Za udostępnienie egzemplarza do przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio

1 komentarz: