wtorek, 4 listopada 2014

Charlaine Harris – „Grobowy zmysł”

Książka zaintrygowała mnie już samą okładką. A po przeczytaniu notki z tyłu wiedziałam już, że to coś w sam raz dla mnie. Trzeba było przeczytać i przekonać się czy nie pokładałam w tej książce złudnych nadziei na coś wspaniałego
Harper Connelly nie jest zwykłą kobietą – ona ma grobowy zmysł. Wyczuwa zmarłych wszędzie i w ten sposób zarabia na życie. Dzięki węchowi i słuchowi, ale temu metafizycznemu. Skąd u niej taki dar? Jako nastolatka została porażona przez piorun co spowodowało wyczulenie na zmarłych. Wyczuwa ich i ich ostatnie chwile życia tuż przed śmiercią, wie jak dane osoby zginęły. To ten dar sprawia, że wraz z bratem zjawia się w miejscowości Sarne. Sprawa, której się podejmuje wydaje się z początku bardzo łatwa. Niestety pojawiają się kolejne zwłoki, powiązania, a ktoś bardzo nie chce ich obecności w mieście. Ktoś bardzo chce coś ukryć. Czy Harper wraz z Toliverem rozwiążę zagadkę? Czy i jakie grozi im niebezpieczeństwo?
Najbardziej cieszyło mnie to, że się nie zawiodłam. Intrygująca i mocna, zdecydowanie nie jest dla ludzi którzy nie lubią „trupów” w główniejszej z ról. Wszystkim innym polecam z ręką na sercu.
<Ocena: 9/10>

1 komentarz: