Virginia Cleo Andrews – „Kwiaty na poddaszu”

Sięgnęłam po książkę chyba dlatego, że o całej serii zrobiło się bardzo głośno. Do tego opinie, ze książka szokuje, przeraża, zaskakuje. Więc i ja wzięłam ją do ręki.

Czwórka dzieci: Christopher, Cathy i małe bliźniaki Cory i Carrie mają kochającą rodzinę. Wszystko było idealnie do czasu, gdy umiera ich ojciec, a matka nagle się zmienia. Dzieci zostają uwięzione u dziadków na poddaszu. Miało być kilka dni, zmienia się to w kilka tygodni, a potem miesięcy i lat. Jak tak można? Co kieruje matką i dziadkami?

Zaskakujące jest to, że książka jest tak bolesna a zarazem tak „łatwa” i szybka do czytania. Fabuła wciąga, ale jest ciężka i szokująca. Książka momentami niespójna i naciągana, ale nie pozwala się odłożyć na bok aż nie skończysz. Myślę, że dla każdego kto lubi w książkach coś tragicznego i niekoniecznie realnego.

<Ocena: 8/10>