wtorek, 4 listopada 2014

Jennifer Echols – „Uratuj mnie”

Książka niby młodzieżowa, ale jednak przykuła moją uwagę w bibliotece, więc wypożyczyłam i przeczytałam.
Zastanówmy się więc co z tego wynikło…

Jeśli pominę fakt, że książka mimo 360 str starczyła mi na niecałe 3 godziny czyli jak dla mnie stanowczo na zbyt krótko to mogę powiedzieć, że książka jest rewelacyjna. Główna bohaterka to Zoey idealna pod każdym względem z idealnym chłopakiem byle tylko zapomnieć jak nieidealnie ułożyło się jej życie. Do czasu… Wszystko zmienia się, gdy ledwo żywa wychodzi z wypadku samochodowego, a na dodatek pojawia się amnezja. Co z tego wyniknie? Dowiedz się sam drogi czytelniku. 
Historia nie mega słodka jak typowe młodzieżówki. Jest w niej troszkę delikatnej pikanterii co powoduje, że nie jest „cukierkowa”, ale na tyle ciekawie napisana, że nadaje się dla nastolatków. Przewidywalna to fakt, ale urocza i wspaniała do ciepłej herbatki i kocyka na jesienne wieczory. Nie zdradzam więcej i sięgajcie jeśli lubicie trochę romansu.
<Ocena: 8/10>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz