No a jak nie dość, że moja imienniczka to jeszcze weterynaria i zwierzaki w tle. No ba… Nie mogłam tej książki zostawić w bibliotece!
Karolina to początkująca pani weterynarz. Miała odwiedzić dziadka, spędzić z nim kilka dni, ale pech chciał, że zostaje dłużej. W trakcie swego pobytu uczy się jak wygląda życie z dala od wielkich miast, zgiełku i codziennego pośpiechu. A, że przy tym ma ciekawe przygody takie jak rozwiązywanie zagadek?
Powiedziała bym,że książka to nic wielkiego ot zwykła książka obyczajowa z wiejskimi klimatami. Ale jest to debiut literacki pani Joanny, a to trzeba cenić. I muszę stwierdzić, że powieść jest na prawdę warta przeczytania. A choćby teraz w tym słoneczku, w ogródku, na tarasie czy balkonie z mrożoną herbatką obok. Gwarantuję, że więcej czasu nie poświęcicie, bo powieść ta jest lekka, przyjemna i szybka do czytania.
<Ocena: 7/10>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz