wtorek, 4 listopada 2014

Margit Sandemo – „Saga o Ludziach Lodu”

Komplet „Sagi…” dostałam od znajomej. Pozwolę sobie opisać całą w jednym wpisie,bo bez sensu było by pisać 47 razy prawie to samo.
O czym opowiada i co w niej znajdziemy? Na pewno poznamy świat zarówno fantastyczny jak i ten zwykły. Poznamy historię Rodu Ludzi Lodu.Ich przygody tak dobre jak i złe, radosne i bolesne. To co ujęło mnie najbardziej to stworzenie przez panią Margit niesamowitych więzi rodzinnych wśród członków Rodu. Czuło się tą sympatię, wsparcie i miłość między nimi oraz tymi, których przyjmowali do swej rodziny jako mężów i żony. Czytając pragnęło się być jednym z członków tej ogromnej rodziny i nigdy od niej nie odchodzić.Sposób ujęcia ich problemów na stronach sagi jest tak realny, ze niejednokrotnie serce kroiło mi się z bólu i żalu, gdy o tym czytałam, a niejednokrotnie oczy wilgotniały od łez.
Żałowałam, gdy 47 książek się skończyło…
Sagę przeczytałam już dwukrotnie i wiem, że będzie jeszcze następny. Jedna z lepszych pozycji by zapoznać się ze światem fantastycznym. Znajdziecie tu również przygodę, kryminał, romans tak delikatny jak i ostrzejszy. No i podstawy książki czyli wątki społeczno-obyczajowe.
<Ocena: 10/10>

2 komentarze:

  1. OO taaaak! Kochana świetny gust :D Ta saga to jest coś sudownego. Co prawda nie skończyłam jej bo kiedyś zabrakło mi tomów i potem już się pogubiłam ile przeczytałam ale zamierzam dobrnąć do końca. Pierwsze 3 bodajże książki to istne mistrzostwo, a Sol to jedna z moich ulubionych postaci literackich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pokochałam wszystkich bohaterów, a książek nie zapomnę chyba nigdy. Jedyne czego żałuję to, że moja lista książek jest tak długa, że nie wiem czy i kiedy ewentualnie pozwolę sobie na powrót do tej sagi...

      Usuń