wtorek, 4 listopada 2014

Wendelin Van Draanen – „Dziewczyna i chłopak wszystko na opak”


Do dziś nie do końca jestem pewna co skłoniło mnie do sięgnięcia akurat po tą książkę. Troszkę opinie na jej temat, troszkę to, że zdobyłam ją na wymianie, a mieć i nie przeczytać do dla mnie grzech, a troszkę opis a raczej fragment książki z tyłu okładki. No i sama okładka – kto by się jej oparł?
 Głowni bohaterowie to nastolatkowie o imionach Juli i Bryce. Każde z nich opowiada historię ze swojego punktu widzenia co daje na prawdę wspaniałe efekty. Okazuje się, że coś co dla jednego (tu mowa o Juli) jest wspaniałe, niesamowite i ekscytujące dla drugiego (tu chodzi o Bryce’a) jest okropne, poniżające i szokujące. Więc pytanie jak to pogodzić i jakie to da efekty? Nie zdradzę Wam tego, bo po prostu szkoda. 
Ale obiecuję, że ten kto po nią sięgnie będzie zadowolony i spędzi czas naprawdę miło. Jeden minus… może stwierdzić, że minął mu on zdecydowanie za szybko
<Ocena: 8/10>

1 komentarz:

  1. Doskonale rozumiem sięganie po takie tytuły. Też czasem mam ochotę przeczytać coś młodzieżowego lub nawet jakieś baśnie czy bajki z różnych stron świata! Człowiek od razu czuje się młodszy ;) A i wiele mądrości i symboli, których się nie dostrzegało za dzieciaka, widzi się będąc dorosłym. Takie młodzieżowe książki mają w sobie wiele wolności i radości, której czasem brakuje w dorosłym życiu.

    OdpowiedzUsuń